Ropa naftowa najdroższa do siedmiu lat. Eksperci przewidują pobicie granicy psychologicznej

Ropa naftowa najdroższa do siedmiu lat. Eksperci przewidują pobicie granicy psychologicznej

Platforma wiertnicza
Platforma wiertnicza Źródło: Shutterstock / Lukasz Z
Cena za baryłkę ropy naftowej Brent przebiła 88 dolarów. Eksperci przewidują, że jeszcze przed końcem roku dobije do 100 dolarów, a to jeszcze nie koniec.

Systematyczny wzrost cen ropy naftowej trwa. Co prawda poranek przywitaliśmy lekką korektą na ropie naftowej Brent, ale można przewidywać, że niebawem wróci ona do obserwowanego trendu. Wczoraj za baryłkę trzeba było zapłacić nieco ponad 88 dolarów, a eksperci przewidują, że to nie koniec wzrostów.

100 dolarów za baryłkę

Trwający od miesięcy rajd cen ropy wynika głównie z faktu, że po zakończeniu lockdownów i ograniczeń w wydobyciu obecnie producenci surowca nie nadążają z jego wydobyciem. Tylko od początku 2022 roku ropa Brent zyskała na wartości o 12,5 proc., a w porównaniu ze styczniem 2021 r. jest droższa aż o 60 proc. Drożeje ropa WTI, której cena sięgnęła wczoraj 85 dolarów za baryłkę. Powodem wzrostów jest m.in. optymizm inwestorów, którzy sądzą, że wariant Omikron nie doprowadzić do kolejnych lockdownów.

Ci sami specjaliści mówią także, że trend wzrostowy w tym roku się nie zatrzyma. Co ciekawe przewidują oni, że na koniec 2022 roku cena baryłki może wynieść 100 dolarów. Już w połowie roku baryłka Brent ma kosztować 95 dolarów. 2023 rok czarne złoto ma przywitać na poziomie 105 dolarów. Jeszcze w październiku 2021 roku eksperci przewidywali jednak, że ceny mogą sięgnąć nawet 200 dolarów, co stanowiłoby cenę niespotykaną wcześniej na rynku.

Omikron przegra z małą podażą

Nawet w niepewnych czasach pandemii analitycy przewidują, że czynnikiem, który będzie rekompensował spadki związane z niepokojem o Omikron, jest niska podaż. „Do lata zapasy w krajach OECD powinny spaść do najniższego poziomu od 2000 r., a wolne moce produkcyjne w krajach OPEC spadną do historycznie niskich poziomów w pobliżu 1,2 mln baryłek dziennie” – napisali analitycy Goldman Sachs.

Czytaj też:
Złoty reaguje na wysokie ceny ropy naftowej. Potencjał do wzrostu jest ograniczony

Źródło: Rzeczpospolita