W ostatnim czasie wydawaliśmy się być pogodzeni z tym, że na czym jak na czym, ale na lokatach bankowych nie zarobimy. W związku z utrzymującą się przez kilka miesięcy blisko zerową stopą referencyjną, mieliśmy praktycznie zerowe oprocentowanie lokat. Jak wiadomo jednak, niskie stopy procentowe to już przeszłość – w zeszłym tygodniu Rada Polityki Pieniężnej dokonała ósmej z rzędu podwyżki stóp. W ślad za kolejnymi podwyżkami banki niespecjalnie jednak kwapiły się do podwyższenia oprocentowania lokat. Pod koniec kwietnia interweniował premier Mateusz Morawiecki, który zaapelował do do banków, by podniosły oprocentowania lokat i depozytów. Taką decyzję podjął w zeszłym miesiącu Pekao SA.
Prezes Pekao SA Leszek Skiba zapowiedział w rozmowie z Polską Agencją Prasową, że klienci banku mogą liczyć na kolejne podniesienie oprocentowania lokat. – Obecnie – w związku z utrzymującym się trendem inflacyjnym – pracujemy nad kolejnym podniesieniem oprocentowania lokat. Szczegóły przedstawimy w perspektywie najbliższych dni – powiedział Skiba.
Banki rywalizują o gotówkę klientów
Szef Pekao SA zwrócił uwagę, że w ostatnich tygodniach banki podnoszą oprocentowania depozytów, gdyż są częścią systemu finansowego i biorą za niego współodpowiedzialność. – Zachęcają do oszczędzania, a to jest czynnik ograniczający inflację. Banki jako instytucje zaufania publicznego powinny również uczestniczyć w działaniach wspierających poprawę parametrów systemu finansowego – powiedział Skiba.
Rozmówca PAP zdradził, że z danych Pekao SA wynika, że w pierwszych dniach wojny za naszą wschodnią granicą klienci wypłacili znaczące sumy. Skiba podkreślił, że banki „już o tę gotówkę rywalizują, np. oferując wyższe oprocentowanie depozytów”.
Bank Pekao istnieje od przeszło 90 lat. Jest drugim największym bankiem uniwersalnym w Polsce z ponad 270 mld zł aktywów. Obsługuje obecnie ponad 6,1 mln klientów.
Raport Wojna na Ukrainie
Otwórz raport
Czytaj też:
Pekao liderem w emisji obligacji korporacyjnych