Komisja Europejska wciąż nie zaakceptowała polskiego Krajowego Planu Odbudowy, który jest podstawą do wypłaty środków z unijnego Funduszu Odbudowy po pandemii. O najnowsze informacje w sprawie został zapytany Michał Dworczyk na antenie Pierwszego Programu Polskiego Radia. – Tak jak już wspominałem w jednej z ostatnich rozmów, wszystko wskazuje na to, że jesteśmy na absolutnie ostatniej prostej. To znaczy: wydaje się, że już mamy ponad 90 proc. spraw uzgodnionych i że KPO zostanie niebawem zatwierdzone – powiedział szef Kancelarii Prezesa Rady Ministrów.
Michał Dworczyk: Brak KPO nie jest efektem jakichś niedopatrzeń ze strony Polski
– Ale też za każdym razem należy podkreślać, że brak KPO nie jest efektem jakichś niedopatrzeń ze strony Polski, tylko nieuprawnionych i niemających oparcia w traktatach działań ze strony urzędników w Brukseli. Niestety, tutaj część urzędników, polityków działa bez oparcia w obowiązujących przepisach i to jest sytuacja, która oczywiście nie powinna mieć miejsca – ocenił Michał Dworczyk w programie „Sygnały dnia”.
Kilka dni temu o odblokowanie Krajowego Planu Odbudowy został zapytany wiceminister spraw zagranicznych Marcin Przydacz. – Jesteśmy na ostatniej prostej i niewiele nas dzieli od zakończenia tego procesu – powiedział wiceszef polskiej dyplomacji w „Porannej rozmowie w RMF FM”. Dopytywany o to, dlaczego ten proces przeciąga się w czasie, Marcin Przydacz stwierdził, że to „decyzja Komisji Europejskiej”. – Komisja Europejska nie przydziela tych środków, mimo braku podstaw prawnych do takiego działania. Myślę, że trzeba zaprosić tutaj Ursulę von der Leyen, zapytać ją, dlaczego to się nie dzieje – powiedział wiceminister.
Czytaj też:
Polska wciąż nie ma zatwierdzonego KPO, ale już ruszają przetargi. „Jestem optymistą”