IBRiS w badaniu przeprowadzonym na zlecenie Radia ZET zapytał Polaków o to, które z elementów zagadnień dotyczących relacji państwo – Kościół katolicki należy pozostawić, a które zlikwidować. Twórcy badania zwracają uwagę, że dyskusje w tej kwestii toczą się od momentu przeprowadzenia transformacji ustrojowej, czyli od 1989 roku. Kilka dni temu minęła 33. rocznica przeprowadzenia częściowo wolnych wyborów, tymczasem niebawem miną 32 lata od przywrócenia lekcji religii w szkołach (nastąpiło to za czasów rządów Tadeusza Mazowieckiego, pierwszego niekomunistycznego premiera).
70 proc. Polaków nie chce przywilejów podatkowych dla Kościoła
Z badania wynika, że obecnie 50 proc. Polaków chce pozostawienia lekcji religii w szkołach. Niewiele mniej, bo 44 proc. ankietowanych uważa, że lekcje te należy usunąć z placówek dydaktycznych. Nieco ponad połowa respondentów (54 proc.) chce pozostawienia symboli religijnych w miejscach publicznych, takich jak np. właśnie szkoła, czy urząd.
Polacy podzieleni są również w kwestii obecności duchownych na uroczystościach państwowych – 50 proc. nie chce obecności księży, zaś 42 proc. uważa, że powinni oni uczestniczyć w tych uroczystościach.
Większe rozbieżności występują w kwestiach związanych z finansami. Aż 66 proc. Polaków nie chce, by państwo przestało finansowo wspierać Kościół. Więcej, bo 70 proc. ankietowanych uważa, że przywileje podatkowe dla Kościoła powinny zostać zlikwidowane. Za finansowym wsparciem Kościoła opowiada się 26 proc. respondentów, zaś 23 proc. chce pozostawienia przywilejów podatkowych.
Czytaj też:
Pierwsze takie wyniki badań od 20 lat: Młodzi Polacy mocno skręcają w lewo. „Trzy linie odcięcia”