750 mld dol. na odbudowę Ukrainy. Premier chce, by zrzucili się na to oligarchowie

750 mld dol. na odbudowę Ukrainy. Premier chce, by zrzucili się na to oligarchowie

Zniszczony po uderzeniu rakiety apartamentowiec
Zniszczony po uderzeniu rakiety apartamentowiec Źródło: Wprost / Karolina Baca-Pogorzelska
Ukraina potrzebuje 750 mld dol. na realizację planu odbudowy po rosyjskiej inwazji powiedział na międzynarodowej konferencji w Lugano premier Ukrainy Denys Szmyhal. Odbudowę zniszczeń powinni sfinansować rosyjscy oligarchowie: premier szacuje, że wartość zamrożonego majątku najbogatszych Rosjan to 300-500 mld dolarów.

W poniedziałek w szwajcarskim Lugano rozpoczęła się dwudniowa konferencja, w której bierze udział blisko tysiąc delegatów, z czego sto to urzędnicy i przedstawiciele organizacji pozarządowych z Ukrainy. To nie przypadek, bo wiele uwagi pierwszego dnia spotkania poświęcono kwestii odbudowy Ukrainy.

750 mld dolarów na odbudowę zniszczeń wojennych

– Ukraina potrzebuje 750 mld dol. na realizację planu odbudowy po rosyjskiej inwazji — oświadczył w poniedziałek w szwajcarskim Lugano premier Ukrainy Denys Szmyhal.

Wyliczył, że same tylko bezpośrednie szkody w infrastrukturze jego kraju w wyniku rosyjskiej inwazji oceniane są na ponad 100 mld dol. Powiedział, że kluczowym źródłem odbudowy powinny być skonfiskowane aktywa Rosji i rosyjskich oligarchów. Poinformował, że zamrożone do tej pory rosyjskie aktywa warte są 300-500 mld dolarów.

twitter

Nie tylko odbudowa domów i dróg, ale też reformy

O konieczności odbudowy nie tylko ruin, które pozostawili za sobą Rosjanie, ale też zbudowania silniejszego, bezpieczniejszego państwa, mówił w sobotę prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski.

– Konieczne jest nie tylko naprawienie wszystkiego, co zniszczyli okupanci, ale także stworzenie nowej podstawy dla naszego życia: bezpiecznego, nowoczesnego, wygodnego i pozbawionego barier – powiedział. Dodał, że będzie to wymagało nie tylko „kolosalnych inwestycji”, ale także przeprowadzenia reform.

Zełeński połączył się z uczestnikami konferencji. W wideowystąpieniu powiedział, że konferencja może być „pierwszym dużym krokiem ku historycznemu zwycięstwu demokratycznego świata”.

– Ta wojna nie jest po prostu nasza, nie jest po prostu lokalna, gdzieś na wschodzie Europy. To napaść Rosji na wszystko, co jest dla nas wartością. Dlatego też odbudowa Ukrainy to nie jest lokalny projekt, projekt jednego narodu, lecz wspólne zadanie całego demokratycznego świata, wszystkich krajów, które mogą o sobie powiedzieć, że są cywilizowane – przekonywał szef ukraińskiego państwa.

Powiedział też, że prowadząc działania wojenne na Ukrainie, Rosja próbuje pokazać, że Europa rzekomo jest słaba i nie jest w stanie bronić swoich wartości. „Wszystkie spowodowane przez Rosję kryzysy – inflacyjny, żywnościowy, energetyczny i migracyjny (...) to właśnie światopoglądowa, ideologiczna próba” – mówił.

Unia Europejska zebrała 6,2 mld euro

Przewodnicząca KE Ursula von der Leyen poinformowała, że do tej pory Unia Europejska zebrała na odbudowę kraju około 6,2 mld euro. UE utworzy platformę do spraw odbudowy, która będzie koordynować rekonstrukcję Ukrainy po wojnie z Rosją – powiedziała przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen w czasie konferencji. Platforma będzie wykorzystywana w celu określenia potrzeb inwestycyjnych, koordynowania działań i zarządzania zasobami.

twitter

Plan dla Ukrainy niczym Plan Marshalla

Pierwotnie planowano, by konferencja w Lugano odbyła się wczesną wiosną, ale wybuch wojny na Ukrainie spowodował przesunięcie terminu i istotną zmianę agendy spotkań. Prelegenci mieli rozmawiać o wspieraniu reform i walce z korupcją, a jednym z gości miał być prezydent Ukrainy. Ostatecznie konferencja ma do odegrania inną rolę. – Lugano będzie jedną z pierwszych, jeżeli nie pierwsza platformą, na której dyskutować będziemy o odbudowie Ukrainy, konkretnych krokach i planie – powiedział jakiś czas temu ukraiński ambasador w Szwajcarii Artem Rybczenko.

Konferencja ma się zakończyć przyjęciem wspólnej deklaracji oraz przygotowaniem „planu Marshalla” dla Ukrainy. To nawiązanie do ogromnego programu pomocy, który po II wojnie światowej Stany Zjednoczone skierowały do zniszczonych państw europejskich. Nie wszystkie stolice skorzystały z oferty.

Czytaj też:
Brukselski Plan Marshalla dla Ukrainy. Skąd wziąć na to pieniądze?