Kierowcy autobusów niczym dobro deficytowe. W poniedziałek stanie komunikacja w Łodzi

Kierowcy autobusów niczym dobro deficytowe. W poniedziałek stanie komunikacja w Łodzi

Autobus
AutobusŹródło:UM Warszawa
Kierowcy miejskich autobusów nie są zadowoleni z wynagrodzeń. Jedni odchodzą z pracy i wożą towar w firmie spedycyjnej, inni strajkują. W poniedziałek zaczyna się bezterminowy strajk w Łodzi, na przełomie czerwca i lipca nie kursowały autobusy i tramwaje w Bydgoszczy. W innych miastach sytuacja jest równie trudna.

Przez dwa tygodnie mieszkańcy Bydgoszczy musieli radzić sobie bez miejskiego transportu. Z powodu strajku pracowników kierowców i motorniczych z MZK, na ulice wyjechały pojedyncze autobusy i tramwaje. Strajkującym nie udało się osiągnąć postulatów, ale w lipcu zgodzili się wrócić do pracy, by zakończyć paraliż komunikacyjny. W ramach zawartego porozumienia przyjęto propozycję NSZZ „Solidarność” – 350 zł brutto podwyżki od 1 lipca. Miasto zobowiązało się również do wypracowania do końca sierpnia harmonogramu przyszłych regulacji płacowych w spółce oraz systemowych rozwiązań finansowania komunikacji miejskiej.

Łódź i Bydgoszcz to może być początek wyliczanki

Z ogromnymi utrudnieniami muszą się liczyć od poniedziałku mieszkańcy Łodzi. Kierowcy i motorniczowie domagają się podwyżek, a o dodatkowe pieniądze w kasie miejskiej trudno.

– Jakiekolwiek żądania płacowe – w pełni zrozumiałe w dobie inflacji i wzrostu kosztów życia – wymagają zmian w budżecie miasta. A tych pieniędzy, po uszczupleniu przez rząd budżetu miasta o blisko pół miliarda złotych w 2022 roku, nie ma – przekazał w odpowiedzi na pytania łódzkiej „Gazety Wyborczej” Marcin Masłowski, rzecznik prezydent Łodzi Hanny Zdanowskiej.

Żeby były pieniądze na podwyżki, trzeba przesunąć je z innego miejsca. Rzecznik poinformował, że związki zawodowe w spółce zostały poproszone, by zdecydowały, czy chcą podwyżek wynagrodzeń kosztem obcięcia liczby kursów autobusów i tramwajów, czy kosztem podwyżek cen biletów. – Do tej pory nie podjęły rozmowy na ten temat. Czekamy na ich stanowisko w tej sprawie – dodał.

Miasta tną koszty komunikacji miejskiej

Łódź i Bydgoszcz nie są wyjątkami. Żal o niskie wynagrodzenia mają pracownicy miejskich spółek tramwajowych i autobusowych w całej Polsce. Kierowcy odchodzą: w Krakowie brakuje około 50 kierowców, wakaty uniemożliwiają tworzenie rozsądnych rozkładów jazdy w Warszawie. Chcąc nie chcąc, miasta tną liczbę kursów. Będą odbywały się z mniejszą częstotliwością albo na skróconych trasach. Na stołeczne ulice wyjedzie o 100 autobusów mniej niż przed wakacjami – informuje „Dziennik Gazeta Prawna”.

Nie tylko wakaty martwią prezesów miejskich spółek transportowych. Przez wzrost kosztów paliwa i energii budżet na miejski transport powinien wzrosnąć o 1/3 w porównaniu do początku roku, a to by oznaczało podniesienie cen biletów. Inaczej niż poprzez przerzucenie kosztów na pasażerów problemu się nie rozwiąże, ale podwyżki to trudny, drażliwy temat i miejscy radni nie chcą testować cierpliwości swoich wyborców.

W tej sytuacji nie ma dobrych rozwiązań. Kierowcom należą się wynagrodzenia, które zatrzymają ich w pracy. Wykwalifikowany kierowca bez problemu może znaleźć zatrudnienie w transporcie towarów za atrakcyjniejszą stawkę. Z drugiej strony, miejskie budżety nie są z gumy. Największe miasta żalą się, że Polski Ład zmniejszył ich przychody (zmiany podatkowe, przede wszystkim obniżenie PIT, którego znaczna część zasilała lokalny budżet), a rządowa rekompensata nie pokrywa strat. „DGP” podaje przykład Łodzi, która na zmianach straci 230 mln zł, a w ramach rekompensaty dostanie 160 mln – czyli jest o 70 mln zł do tyłu.

Skracanie tras i ograniczanie liczby kursów pomoże zmniejszyć wydatki, ale kij ma dwa końce. Zmniejsza zaufanie pasażerów do miejskich przewoźników i stanowi dla nich impuls, by jednak wybierać własny samochód zamiast czekać na zapchany autobus, który zamiast co dziesięć minut, kursuje co dwadzieścia.

Czytaj też:
Komunikacja publiczna na prowincji. „Z roku na rok jest coraz gorzej”

Opracowała:
Źródło: WPROST.pl