Zboże z Ukrainy trafi do Afryki. Za darmo

Zboże z Ukrainy trafi do Afryki. Za darmo

Zboże
Zboże Źródło:Wikimedia Commons
Ukraina przeznaczy 50 tys. ton pszenicy dla Etiopii i Somalii. Zboże zostanie wysłane jako pomoc humanitarna dla głodujących krajów z Afryki.

Mimo wojny z Rosją, Ukraina zamierza dostarczyć do Etiopii i Somalii 50 tys. ton pszenicy. Decyzja w tej sprawie została określona w uchwale Rady Ministrów z dnia 16 września br. Jak podaje ukraińska agencja UNIAN, należące do Państwowej Korporacji Żywnościowo-Zbożowej zboże zostanie wysłane do głodujących krajów afrykańskich jako pomoc humanitarna. Firmom zostaną natomiast zwrócone koszty zboża (w wysokości 420 mln hrywien) z funduszu rezerwowego budżetu państwa.

Ukraińskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych nie uzgodniło jeszcze z ONZ kwestii dostawy i zapłaty za transport ładunków z portu morskiego Odessa do określonych krajów na koszt organizacji międzynarodowych.

Dwa miesiące od porozumienia

UNIAN przypomina, że 22 lipca br. w Stambule podpisano umowę o odblokowaniu ukraińskich portów Odessa, Czarnomorsk i Jużnyj dla eksportu zboża i innych produktów rolnych. 1 sierpnia, w ramach realizacji porozumień, z portu w Odessie wypłynął pierwszy statek (RAZONI) z ukraińskim zbożem pod banderą Sierra Leone. Jednostka przewoziła 26 tys. ton ukraińskiej kukurydzy do libańskiego portu Trypolis. 5 sierpnia z portów Odessy wypłynęła natomiast pierwsza karawana statków z ukraińskim zbożem. Na pokładzie trzech masowców (NAVI STAR, ROJEN i POLARNET) znalazło się 57 tys. ton ukraińskiej kukurydzy, która trafiła do Turcji, Wielkiej Brytanii i Irlandii. 17 sierpnia korytarzem zbożowym Ukrainę opuściła rekordowa karawana pięciu statków. Dwa tygodnie później prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski ogłosił, że ponad 1,5 mln ton ukraińskiej żywności jest eksportowane drogą morską.

W ubiegłym tygodniu David Beasley, szef Światowego Programu Żywnościowego ONZ powiedział, że 70 mln ludzi w 82 krajach świata może umrzeć z głodu z powodu wojny na Ukrainie.

Czytaj też:
Kryzys żywnościowy w Afryce. Andrzej Kanthak: Zachód nie może ulec szantażowi Putina