Tajemnicza śmierć założyciela giełdy kryptowalut. Trzydziestolatek „zmarł niespodziewanie”

Tajemnicza śmierć założyciela giełdy kryptowalut. Trzydziestolatek „zmarł niespodziewanie”

Kryptowaluty
Kryptowaluty Źródło: Shutterstock / Coyz0
Kolejne niepokojące doniesienia z rynku kryptowalut. Po wielkich oszustwach i krachu, teraz nadeszła niespodziewana wiadomość o nagłej śmierci założyciela platformy Amber Group.

Z rynku kryptowalut w ostatnich miesiącach niemal codziennie napływają nowe wiadomości, które chwieją notowaniami cyfrowych aktywów. Szczególnie bogaty w negatywne sygnały jest okres ostatnich kilku tygodni, gdy rynek przeżywa kolejny potężny krach. Nastąpiło to po informacjach o niewypłacalności giełdy FTX, którą zarządzał Sam Bankman-Fried. Kłopoty finansowe jednej z największych giełd wywołały prawdziwe tąpnięcie na kursach Bitcoina, Ethereum, a wraz z nimi także innych kryptowalut. Krach doprowadził także do kłopotów finansowych wiele innych firm i osób, które inwestowały w krypto. Część z obserwatorów rynku doszukuje się połączenia między obecną sytuacją na rynku, a najnowszą, tragiczną wiadomością, która napłynęła 23 listopada późnym wieczorem.

Nie żyje założyciel giełdy kryptowalut

Firma Amber Group, czyli właściciel jednej z platform służących do handlu kryptowalutami poinformowała o śmierci współzałożyciela firmy. W wieku zaledwie trzydziestu lat w niespodziewanych okolicznościach zmarł Tiantian Kullander, który współtworzył firmę. Przed założeniem Amber Group, trzydziestolatek zbierał doświadczenie w największych światowych instytucjach finansowych.

Jak czytamy w oświadczeniu firmy Tiantian Kullander „dał przykład swoim intelektem, hojnością, pokorą, pracowitością i kreatywnością”. Milioner pozostawił żonę i syna. Okoliczności śmierci nie są do końca znane. Firma poinformowała tylko, że jej współzałożyciel z„marł niespodziewanie” i że stało się to we śnie.

Mimo młodego wieku pracował m.in. jako trader w jednym z największych banków świata – Morgan Stanley w Hongkongu. W 2018 roku wraz z przyjaciółmi Michaelem Wu, Waynem Huo, Lukiem Li i Tonym He, który także wywodzą się z Morgana Stanleya, postanowili założyć własną giełdę kryptowalut.

Czytaj też:
Młody miliarder chciał kupić Twittera. Potem wywrócił rynek kryptowalut
Czytaj też:
Miliarder, który wywołał krach na rynku krypto, ogłosił bankructwo. Jego rodzice kupili posiadłości za 121 mln dolarów

Źródło: Bloomberg