Tanio (podobno) jest teraz. Od 2024 roku ceny mieszkań mają zacząć rosnąć

Tanio (podobno) jest teraz. Od 2024 roku ceny mieszkań mają zacząć rosnąć

Nowe osiedle, zdjęcie ilustracyjne
Nowe osiedle, zdjęcie ilustracyjne Źródło:123RF
Ceny mieszkań na rynku pierwotnym do końca 2023 r. mogą pozostać na poziomie obserwowanym w trzecim kwartale bieżącego roku. W 2024 roku znów zaczną iść w górę – wynika z analizy Credit Agricole.

Ekonomiści Credit Agricole regularnie publikują prognozy cen mieszkań dla siedmiu największych polskich miast: Warszawy, Gdańska, Gdyni, Łodzi, Krakowa, Poznania i Wrocławia. W najnowszym raporcie przyznali, że poprzednio niedoszacowali skali podwyżek m.in. na materiałach budowlanych.

W 2024 roku ceny nieruchomości znów zaczną rosnąć

Zweryfikowane szacunki są niekorzystne dla osób, które mają nadzieję, że w nieodległej przyszłości będzie dane im kupić mieszkanie: w 2024 r. ceny wzrosną o 5,5 proc. wobec 2,2 proc. w 2023 r. W 2025 r. ta dynamika ma sięgnąć 8,4 proc.

Autorzy prognozy, powołując się na dane NBP, podają, że od IV kw. 2021 r. do III kw. br. przeciętna cena transakcyjna lokali w siedmiu miastach wzrosła o 10,9 proc., w tym o 4,5 proc. w I kw. 2022 r. Prognoza przedstawiona przez ekonomistów w kwietniu okazała się zbyt ostrożna – zakładali wzrost cen o 3 proc. kw./kw. w I kw. tego roku i ich stabilizację w kolejnych. Wyższa, niż zakładano, okazała się dynamika cen materiałów budowlanych, a niższa – stopa bezrobocia.

Prognozy te opierają się na kilku założeniach. Kilka punktów jest jednak niepewnych i mogą skutkować tym, że rzeczywistość rozminie się z prognozami. Czynnikami niepewności są m.in. siła oddziaływania wyższych stóp procentowych na popyt na mieszkania i ich ceny przy prawdopodobnym jednoczesnym ograniczeniu podaży mieszkań przez deweloperów w kolejnych latach. Niejasność budzi również zapowiedź rządu, że zainicjuje program kredytów hipotecznych z niską stopą procentową. Miałyby one być przeznaczone dla osób, które kupują pierwsze mieszkanie.

Banki udzieliły o 70 proc. kredytów mniej niż we wrześniu 2021 roku

Myśl o tym, że za cztery kwartały ceny mieszkań znów zaczną rosnąć to zmora osób, które chcą wierzyć, że wkrótce będą mogły kupić własną nieruchomość. Z powodu wyśrubowanych warunków uzyskania kredytu – który jest dziś rekordowo drogi – sprzedaż mieszkań bardzo zwolniła. W sumie w III kwartale 2022 r. liczba sprzedanych mieszkań, na podstawie dotychczas przedstawionych raportów, spadła o 46 proc. w stosunku do III kwartału 2021 r. We wrześniu udzielono też o 70 proc. mniej kredytów niż we wrześniu 2021 roku.

Niestety, zakładanie, że ceny zaczną spadać, to daleko idący optymizm. Rosnące ceny gazu nadal będą podnosiły cenę wielu materiałów budowlanych. Na szczęście wyhamowały ceny stali, ale nie można wykluczyć, że i ona zacznie rosnąć. W ostatnich miesiącach deweloperzy ograniczyli liczbę rozpoczynanych budów, więc klienci będą mogli wybierać mieszkania z ograniczonej puli, co również wpłynie na mniejszą atrakcyjność cenową.

Czytaj też:
Nie pożyczamy i nie oszczędzamy. Fatalne dane Związku Banków Polskich