Nie pożyczamy i nie oszczędzamy. Fatalne dane Związku Banków Polskich

Nie pożyczamy i nie oszczędzamy. Fatalne dane Związku Banków Polskich

Pieniądze
Pieniądze Źródło: Shutterstock / Łukasz Wróbel
O 70 proc. spadło w ciągu roku zainteresowanie kredytami hipotecznymi. Polacy nie pożyczają, bo kredyty są zbyt drogie. Coraz mniej rodaków może też pozwolić sobie na oszczędzania: tylko co czwarty odkłada regularnie wolne środki. 20 proc. nie oszczędza w ogóle i wszystkie pieniądze przeznacza na bieżące potrzeby.

We wrześniu udzielono o 70,6 proc. mniej kredytów mieszkaniowych w porównaniu z rokiem ubiegłym, a ich wartość zmalała aż o 71,3 proc. Średnia wartość przyznanego kredytu mieszkaniowego we wrześniu 2022 r. wyniosła 324,87 tys. zł i była o 2,4 proc. niż rok temu. Spadek zainteresowania kredytami hipotecznymi wynika głównie z malejącej zdolności kredytowej. Wpływ na to mają również podwyżki stóp procentowych oraz zalecenia KNF, zgodnie z którymi banki musiały zaostrzyć kryteria oceny zdolności kredytowej.

Zamiast rozglądać się za własnym mieszkaniem, Polacy przyjmują do wiadomości, że jeszcze przez jakiś czas pozostanie im mieszkań w wynajmowanym albo na dotychczasowym metrażu.

Budowlanka przygotowuje się na silne uderzenie

Z tegorocznej edycji raportu InfoKredyt, w którym Związek Banków Polskich przeanalizował sytuację kredytową Polaków, wynika, że aktywność klientów na rynku kredytów jest na rekordowo niskim poziomie, bez perspektywy na szybką poprawę. W mijającym roku banki zanotowały wyraźny spadek zainteresowania większością kredytów, z wyjątkiem kredytów krótkoterminowych dla dużych przedsiębiorstw. Słabnie też zainteresowanie produktami depozytowymi.

– Załamanie polityki kredytowej banków, bo jak inaczej nazwać ponad 70 procentowy spadek zainteresowanie kredytami hipotecznymi, załamanie w budowlance, która już zapowiada zwolnienia ponad 100 tysięcy osób. Obniżenie standardu życia wielu polskich rodzin, które każdego dnia słowo „drogo” odmieniają przez wszystkie przypadki. Dla wielu z nas ostatni czas był przyspieszonym kursem ekonomii i niestety okazał się niełatwą lekcją – mówi dr Przemysław Barbrich, dyrektor Zespołu Komunikacji i PR Związku Banków Polskich.

Według raportu InfoKredyt, zadłużenie gospodarstw domowych wobec sektora bankowego wynosiło na koniec czerwca 2022 r. 737 mld zł i było mniejsze o 2 mld zł w porównaniu do grudnia 2021 r. W pierwszych trzech kwartałach 2022 r. spadła wartość udzielonych kredytów ratalnych (-4,9 proc.).

Na co Polacy pożyczają pieniądze?

Polacy pytani o cele zaciąganych kredytów konsumpcyjnych najczęściej wskazują remont mieszkania (74 proc.), bieżące potrzeby (63 proc.), czy zakup samochodu (53 proc.). Co ciekawe wysokie stopy procentowe oraz rosnąca inflacja nie zachęcają Polaków do zaciągania kolejnych kredytów na spłatę wcześniejszych zobowiązań. W ubiegłym roku na taki cel pożyczki w banku wskazało 15 proc. respondentów a w tym roku 17 proc.

Z badania opinii przeprowadzonego na zlecenie ZBP wynika, że w przyszłym roku tylko 8 proc. badanych planuje wziąć kredyt. 2 proc. chce zainwestować pieniądze z kredytu na remont mieszkania, a 9 proc. planuje kredyt na zakup mieszkania lub domu.

Milion rachunków „na wakacjach” kredytowych

Banki zarejestrowały już ponad 1 mln rachunków objętych wakacjami kredytowymi. O zawieszenie spłat wnioskowały w większości osoby młode, w wieku 25-34 lat (65,9 proc.), najczęściej z województwa mazowieckiego (57,5 proc.) i dolnośląskiego (55,2 proc.) oraz z miast powyżej 500 tys. mieszkańców (62,4 proc.). Oceniając swoją sytuację finansową w mijającym roku, 56 proc. Polaków odczuło jej pogorszenie.


Przekłada się to również na oszczędności Polaków. Tylko 26 proc. Polaków oszczędza regularnie, natomiast 20 proc. nie oszczędza w ogóle i wszystkie pieniądze przeznacza na bieżące potrzeby. Mimo to, podobnie, jak w ubiegłym roku połowa ankietowanych zgromadziła chociaż trochę oszczędności. Jak wynika z raportu, Polacy najczęściej odkładają pieniądze na bieżącym rachunku bankowym – 33 proc. 25 proc. Polaków trzyma gotówkę w domu, a 22 proc. na lokacie bankowej.

Czytaj też:
Borys z PFR: Przed nami trudny rok. Ekonomia to nie tabelka w Excelu

Opracowała:
Źródło: WPROST.pl