3 mln gospodarstw zniknęło w ciągu 10 lat. Janusz Wojciechowski podał wyniki unijnego spisu

3 mln gospodarstw zniknęło w ciągu 10 lat. Janusz Wojciechowski podał wyniki unijnego spisu

Rolnictwo
Rolnictwo Źródło: FreeImages.com
W ciągu dziesięciu lat liczba gospodarstw rolnych w Unii Europejskiej zmalała o 25 proc. Średni wiek europejskiego rolnika wzrósł z 55 do 57 lat, a co trzeci spośród nich ma ponad 65 lat.

Komisarz UE ds. rolnictwa Janusz Wojciechowski zaprezentował podczas dzisiejszej podczas sesji plenarnej Europejskiego Komitetu Regionów w Brukseli dane z niepublikowanego jeszcze raportu na temat wyników powszechnych spisów rolnych w krajach wspólnoty. Wynika z nich, że w ciągu dziesięciu lat liczba gospodarstw rolnych zmalała o 25 proc. Jednocześnie średni wiek europejskiego rolnika wzrósł z 55 do 57 lat, a co trzeci spośród nich ma ponad 65 lat.

3 mln gospodarstw w 10 lat

— W ciągu dekady w Europie przestało istnieć 3 mln gospodarstw rolnych. W 2010 r. było ich 12 mln, natomiast w 2020 już tylko 9 mln. To oznacza, że każdego dnia tracimy 800 gospodarstw rolnych – powiedział Wojciechowski. – Zjawisko to jest oczywiście zróżnicowane regionalnie, ale z wyjątkiem Czech we wszystkich krajach Unii liczba gospodarstw rolnych zmniejsza się – dodał.

W jego ocenie jednym z najpoważniejszych problemów dotykających obszary wiejskie jest depopulacja. Młodzi ludzie nie chcą przejmować gospodarstw po rodzicach, wybierają inne zajęcia, często też wyprowadzają się z rodzinnych wsi. Po kolei z niewielkich wiosek wyjeżdżają młodzi mieszkańcy, więc znikają też usługi, kurczy się infrastruktura służąca mieszkańcom.

Wielu zameldowanych na wsi wcale tam nie mieszka, chodzi o KRUS i dotacje

Monika Stanny, profesor w Instytucie Rozwoju Wsi i Rolnictwa PAN powiedziała kilka miesięcy temu w rozmowie z serwisem money.pl, żena wsi w Polsce mieszka 15 mln osób, ale aktywnych zawodowo pracujących w rolnictwie jest ok. 1,4 mln osób. To 20 proc. spośród wszystkich zdolnych do pracy na wsi. Poza rolnictwem pracuje więc 80 proc.

Dodała również, że zmienia się tendencja, według której możemy mówić o wyludnianiu się wsi. „Wieś na wschodzie Polski wyludniała się przez cały okres powojenny najintensywniej w kraju. Stąd jest ona relatywnie najstarsza, tzn. ma największy udział osób w wieku poprodukcyjnym. Teraz jednak istotny ubytek ludności obserwuje się głównie we wsiach północno-zachodniej Polski, m.in. z terenów popegeerowskich” – powiedziała profesor Stanny.

Ekspertka z PAN zwróciła uwagę, że obecnie współczynnik dzietności jest w mieście i na wsi jednakowy. „Jeszcze w drugiej połowie lat 90. wynosił on 1,8 na wsi i 1,3 w mieście. Teraz w mieście to nadal 1,3, a na wsi… także 1,3. To pokazuje, jak pod względem demograficznym zaskakuje nas wieś. Gospodarstwa często są przepisywane na dzieci, które formalnie są wówczas ich właścicielami, ale robi się to głównie po to, żeby użytkujący gospodarkę rodzic mógł uzyskać preferencje ze Wspólnej Polityki Rolnej Unii Europejskiej” – wyjaśniła.

Czytaj też:
W rolnictwie są niewyobrażalne pieniądze i potencjał

Opracowała:
Źródło: WPROST.pl