Są efekty sankcji. Dochody Rosji z surowców spadły o ponad 50 proc.

Są efekty sankcji. Dochody Rosji z surowców spadły o ponad 50 proc.

Transport ropy drogą morską
Transport ropy drogą morską Źródło:Shutterstock
O ponad 50 proc. zmniejszyły się w okresie styczeń-kwiecień wpływy Rosji z eksportu ropy i gazu. To efekt nałożonych przez Zachód na Moskwę sankcji, po napaści Kremla na Ukrainę.

Rosyjski resort finansów opublikował wstępną ocenę wykonania budżetu federalnego na okres styczeń-kwiecień tego roku. Okazuje się, że dochody budżetowe wyniosły 7,7 bln rubli. To o 22 proc. mniej niż w okresie styczeń-kwiecień 2022 roku.

Gwałtowny spadek wpływów z surowców

Przychody z sektorów poza ropą i gazem wzrosły o 5 proc. do 5,5 bln rubli. Wyraźnie zmniejszyły się natomiast dochody Rosji z surowców – wpływy z eksportu ropy i gazu były niższe o 52 proc. Według agencji RIA Nowosti wynika to z „wysokiej sprzedaży” z ubiegłego roku, spadku notowań ropy Urals oraz ograniczenia eksportu gazu. W rzeczywistości – jak pisze „Rzeczpospolita" – jest to skutek sankcji nałożonych na Rosję przez Zachód po napaści na Ukrainę. Od grudnia zeszłego roku obowiązują ograniczenia i pułapy cenowe na zakupy rosyjskiej ropy, zaś od lutego tego roku na produkty naftowe. Do tego doszło fiasko próby szantażu gazowego Kremla wobec Unii, co skończyło się utratą przez Gazprom rynku wspólnotowego, a eksport do Azji okazał się zbyt niski, by zrekompensować straty poniesione na rynku europejskim.

Dochody budżetowe Rosji w okresie styczeń-kwiecień br. zmniejszyły się o 22 proc. w stosunku do analogicznego okresu ubiegłego roku, natomiast wydatki budżetu federalnego – głównie w związku z rozpętaną wojną – zwiększyły się w tym okresie o 26 proc. w ujęciu rocznym.

Jak niedawno informowaliśmy, po zaledwie dwóch miesiącach tego roku dziura budżetowa w Rosji zbliża się do poziomu szacowanego za cały rok. Wynika to w znacznej mierze z utraconych wpływów z ropy i gazu.

Co na to Kreml? Jak pisze dziennik, władze Rosji uspokajają, że miesięczna dynamika realizacji wydatków budżetowych wyhamowała od marca „po przyspieszonym finansowaniu w okresie styczeń-luty niektórych zakontraktowanych wydatków”. O jakie wydatki chodzi? Tego nie wiadomo, gdyż Kreml utajnił przed opinią publiczną większość budżetu.

Dobra mina do złej gry

Podczas niedawnego spotkania prezydenta Federacji Rosyjskiej Władimira Putina z prezesem największego państwowego banku w Rosji Sberbanku Germanem Grefem, przywódca Kremla starał się robić dobrą minę do złej gry i zapewniał, że gospodarka Rosji jest w stanie funkcjonować w warunkach sankcji. Między słowami musiał jednak przyznać, że sankcje przyniosły dotkliwe skutki.

– Pomimo dobrze znanych znacznych trudności i problemów, (...) które próbowali [chodzi o kraje Zachodu – red.] i nadal próbują nam stworzyć w różnych dziedzinach, w tym finansowych (...) dzięki profesjonalnym działaniom naszego środowiska bankowego, agencji rządowych, staraniom Banku Centralnego jako całości, chcę to podkreślić, w sumie udało nam się przezwyciężyć wszystkie te trudności – powiedział Putin.

Czytaj też:
Rosyjska propaganda znowu w akcji. „Próba osłabienia morale żołnierzy”
Czytaj też:
Orlen traci na zakazie handlu z Rosją. Obajtek: To koszt, który musimy moralnie ponieść