Piwo zdrożeje o 10 zł? Eksperci i branża apelują o zmiany w systemie kaucyjnym

Piwo zdrożeje o 10 zł? Eksperci i branża apelują o zmiany w systemie kaucyjnym

System kaucyjny
System kaucyjny Źródło:Pixabay
Niebawem Senat rozpocznie prace nad ustawą zakładającą wprowadzenie systemu kaucyjnego w Polsce od 2025 roku. O wprowadzenie zmian w regulacji apeluje m.in. branża piwowarska, która ostrzega, że piwo w butelce zwrotnej może zdrożeć nawet o 10 zł. Obawy branży podzielają eksperci.

Na początku czerwca rząd przyjął ustawę, która przewiduje wprowadzenie wraz z początkiem 2025 roku systemu kaucyjnego na jednorazowe butelki z tworzyw sztucznych do 3 l, szklane butelki wielorazowego użytku do 1,5 l oraz metalowe puszki do 1 l. W połowie lipca ustawę w tej sprawie poparli posłowie. Zwolennikiem wdrożenia systemu kaucyjnego w Polsce jest branża piwowarska. Ma ona jednak wiele wątpliwości co do konkretnych zapisów ustawowych i skutków przygotowywanych regulacji. Wątpliwości te podzielają eksperci.

System kaucyjny w Polsce. Eksperci apelują o zmiany

Jakub Bińkowski, członek zarządu i dyrektor Departamentu Prawa i Legislacji w Związku Przedsiębiorców i Pracodawców podkreśla w rozmowie z Newserią Biznes, że ustawa w obecnym kształcie zawiera „trzy kluczowe elementy, które należałoby poprawić, żeby nie doprowadzić do katastrofy i chaosu na rynku".

– Po pierwsze, jest to czas, w którym przedsiębiorcy będą musieli realizować obowiązki w zakresie selektywnej zbiórki za pośrednictwem systemu kaucyjnego. Według obecnego brzmienia ustawy będzie to już rok 2025. My apelujemy, aby w roku 2025 realizacja obowiązków mogła się odbywać jeszcze za pośrednictwem organizacji odzysku. Nasze stanowisko wynika z tego, że niemożliwe jest, żeby w ciągu roku powstał operator systemu kaucyjnego – mówi Bińkowski.

Ekspert zwraca uwagę, że operator systemu kaucyjnego musi działać w formie spółki akcyjnej, a sam proces rejestracji takiego podmiotu w sądzie trwa bardzo długo. Do tego trzeba doliczyć czas potrzebny na przygotowanie dokumentacji, zawarcie umów czy zamówienie i dostawy specjalistycznych maszyn.

Dyrektor generalny Związku Pracodawców Przemysłu Piwowarskiego – Browary Polskie Bartłomiej Morzycki podkreśla, że ustawodawca błędnie zakłada, że przedsiębiorcy będą w stanie uruchomić system kaucyjny od początku 2025 roku. – To jest niewykonalne, w żadnym kraju nie udało się zbudować systemu kaucyjnego w tak krótkim czasie. Niestety ustawa przyjmowana jest z bardzo dużym opóźnieniem i dlatego postulujemy, żeby przedsiębiorcy mieli przynajmniej rok więcej na to, aby ten system mógł powstać – podkreśla Morzycki.

Jeśli przedsiębiorcy nie zdążą na czas wdrożyć nowego systemu i nie będą zbierać wypuszczanych przez siebie na rynek opakowań, zgodnie z ustawą grożą im wysokie kary. Ustawodawca założył, że będzie to 25 zł za kilogram opakowań, co w przypadku szklanych butelek oznacza po 8 zł kary na każdą z nich.

Piwo zdrożeje o 10 zł?

Morzycki podkreśla, że jeśli wspomnianą kwotę pomnożymy przez liczbę butelek, to dochodzimy do kwot absolutnie absurdalnych. – Oceniamy, że nawet 10 zł więcej musiałoby kosztować piwo, żeby przedsiębiorcy mogli sfinansować te drakońskie kary – mówi dyrektor generalny Związku Pracodawców Przemysłu Piwowarskiego – Browary Polskie.

Morzycki zwraca uwagę, że obecnie prawie połowa piwa sprzedawanego w Polsce jest dostępna w butelkach zwrotnych wielokrotnego użytku objętych systemem kaucji. To korzystne kosztowo rozwiązanie zarówno dla producentów piwa, jak i dla konsumentów, którzy odzyskują kaucję, zwracając butelkę do sklepu. Problem w tym, że ustawa prowadzi w praktyce do demontażu istniejącego systemu. To druga kwestia wskazywana przez branżę i ekspertów jako kosztowny i antyśrodowiskowy błąd.

– Ponad 90 proc. szklanych butelek zwrotnych wraca do browarów, co pokazuje, że jest to model, który działa. Nie ma żadnego powodu, żeby na siłę doklejać go do ogólnego systemu kaucyjnego, co spowodowałoby konieczność zawierania nowych umów i niszczenia systemu, który już obowiązuje, oraz tworzenia w zasadzie nowego – podkreśla Jakub Bińkowski.

– Systemu kaucyjnego na butelkę zwrotną nie trzeba budować od zera, tak jak jest to w przypadku puszki albo butelki plastikowej, bo ten system od dawna już istnieje. Trzeba go utrzymać i rozwijać, a nie burzyć i budować od początku – mówi dyrektor ZPPP – Browary Polskie.

– Wszystkie dobrze funkcjonujące łańcuchy, efektywny obieg zamknięty butelki zwrotnej zostaną rozerwane przez to, że będzie musiał powstać nowy podmiot. Będą musiały zostać podpisane tysiące umów z nowymi podmiotami logistycznymi, handlowymi i dystrybucyjnymi. To bardzo utrudni funkcjonowanie obecnej butelki zwrotnej na piwo, a tego bardzo byśmy nie chcieli. Chcemy kontynuować działający system kaucyjny butelki zwrotnej na piwo, bo jego likwidacja oznaczałaby zaprzepaszczenie wieloletniego dorobku i przeznaczenie 700 mln sztuk istniejących butelek na stłuczkę szklaną, a przecież to są butelki, które powinny dalej na rynku funkcjonować – dodaje.

Trzecia istotna kwestia, wskazywana w nowej ustawie jako problematyczna, to opodatkowanie kaucji podatkiem od towarów i usług. – Kaucja nie stanowi przychodu przedsiębiorcy, jest świadczeniem zwrotnym, nie ma więc żadnej podstawy do tego, żeby opodatkowywać ją VAT-em. Obecna konstrukcja takie opodatkowanie przewiduje, a co gorsza przewiduje ona, że to opodatkowanie odbywa się dopiero na tym końcowym etapie dystrybucji. Czyli w sklepie do kaucji doliczany jest podatek VAT, odpowiada za niego wprowadzający produkt w opakowaniu na rynek, mimo że tak naprawdę nie widzi tych pieniędzy na oczy. To jest coś, co z pewnością należałoby poprawić i z tego opodatkowania VAT-em zrezygnować – ocenia Jakub Bińkowski.

Przyjętą ponad tydzień temu przez Sejm ustawą zajmie się teraz Senat. Ekspert liczy na to, że we wspomnianych trzech kwestiach zostaną wprowadzone zmiany. Scenariusz bez tych poprawek Bińkowski określa jako potencjalną katastrofę.

Z niedawnego badania Insight Lab, przeprowadzonego na zlecenie Federacji Przedsiębiorców Polskich wynika, że 64 proc. Polaków chce, by system kaucyjny wszedł w życie w naszym kraju jak najszybciej. Aż 83 proc. respondentów deklaruje, że możliwość zbiórki opakowań po napojach w sklepie, w którym zazwyczaj robią zakupy, zachęci do ich oddawania.

Czytaj też:
System kaucyjny za 1,5 roku. Organizacja zwraca uwagę na ważny problem
Czytaj też:
W Niemczech zabraknie butelek do piwa? Branża zaniepokojona

Źródło: Newseria Biznes