Ostatnie tygodnie ferii zimowych. W Zakopanem rozczarowanie

Ostatnie tygodnie ferii zimowych. W Zakopanem rozczarowanie

Krupówki
Krupówki Źródło:Shutterstock
Na blisko trzy tygodnie przed końcem ferii zimowa stolica Polski nie będzie mogła zaliczyć tegorocznego sezonu do udanych. Po udanym początku, teraz obłożenie sięga 60 proc. Górale liczą, że poprawa nastąpi, gdy wróci śnieg. Ci, którzy śniegu nie lubią mogą pomyśleć o wyjeździe za granicę. Oferty są dość atrakcyjne.

Przeliczyły się biura podróży i właściciele pensjonatów. Ferie miały dać im mocny zastrzyk finansowy, ale po pierwszych dwóch tygodniach frekwencja nie dopisuje. I to tak w kraju, jak i przy wyjazdach zagranicznych.

Ostatnie tygodnie ferii zimowych. W górach smuta

Zimowe ferie przekroczyły półmetek. Na podsumowania przyjdzie czas, ale już wiadomo, że zimowa stolica Polski nie będzie mogła tegorocznego sezonu zaliczyć do udanych. Jak pisze "Rzeczpospolita", górale z Zakopanego narzekają na obłożenie niższe, niż to, jakiego spodziewali się po udanym okresie noworocznym i pierwszych dwóch tygodniach ferii, kiedy przyjechali turyści m.in. z Warszawy.

– Teraz obłożenie sięga 60 proc. Liczyliśmy, że będzie lepiej — mówi w rozmowie z gazetą Karol Wagner z Tatrzańskiej Izby Gospodarczej.

Agnieszka Rzeszutek, ekspert portalu noclegowego, Nocowanie.pl zwraca uwagę, że w tym roku Zakopane podzieliło się turystami z innymi miejscowościami.

– Wzrosła na przykład popularność Krynicy-Zdrój, która goni Zakopane i zajmuje mocne drugie miejsce na liście najchętniej wybieranych na ferie miejscowości w naszym serwisie, za sprawą interesującej oferty, ale też cen, które kształtują się tu średnio na poziomie 98 złotych za osobę za noc, a więc niżej niż w Zakopanem, gdzie średnia w sezonie wynosi 106 złotych – mówi Rzeszutek.

Więcej, bo średnio 118 zł za osobę trzeba zapłacić w Karpaczu, 136 zł w Białce Tatrzańskiej. To i tak jednak nic, bo w Szczyrku ceny za nocleg wynoszą niekiedy 300, a nawet 500 zł za osobę za noc. Na tańsze oferty można liczyć w Wiśle, czy Bukowinie Tatrzańskiej, gdzie średnie ceny nie przekraczają 100 zł za osobę za noc.

Przedstawiciel Tatrzańskiej Izby Gospodarczej liczy na to, że zainteresowanie wyjazdami w góry wzrośnie, gdy pojawi się śnieg, a ten ma wrócić w końcówce lutego, czyli pod koniec ferii.

Atrakcyjne oferty zagranicznych wyjazdów

Ci, którzy zimowy wypoczynek mają jeszcze przed sobą, a za śniegiem nie przepadają, mogą pomyśleć o wyjeździe za granicę. Oferty last minute okazują się być dość atrakcyjne. Gazeta zwraca uwagę, że jeszcze na początku roku tygodniowy wyjazd do Tajlandii kosztował 9025 zł, podczas gdy teraz jest to 4500 zł, czyli dwa razy mniej. Niespełna 2000 zł kosztuje 9-dniowy pokój dwuosobowy z dwoma posiłkami w Kenii. Niewiele więcej, bo od 2200 zł zapłacimy za tygodniowy pobyt w Egipcie.

Zimowe ferie mają w tej chwili uczniowie z województw: lubelskiego, łódzkiego, podkarpackiego, pomorskiego oraz śląskiego. Ostatnia tura ferii rozpocznie się 12 lutego. Na wypoczynek udadzą się wówczas dzieci i młodzież z województw: małopolskiego, kujawsko-pomorskiego, lubuskiego, świętokrzyskiego, a także z Wielkopolski.

Czytaj też:
Szokujące ceny biletów na skoki narciarskie w Zakopanem. Mocna reakcja organizatora
Czytaj też:
Jedziesz do Zakopanego? Lepiej uważaj. Na wjeździe rozpoczęto budowę rond

Źródło: Rzeczpospolita