Nie uczą się i nie pracują. Ubywa NEET w Polsce

Nie uczą się i nie pracują. Ubywa NEET w Polsce

Leniwy chłopak
Leniwy chłopak Źródło: Shutterstock
Na przestrzeni ostatniej dekady znacząco zmniejszył się w Polsce odsetek tzw. NEET. Spadek liczby osób, które nie uczą się, nie pracują i nie szkolą, to według ekspertów efekt m.in. rosnącej popularności elastycznych form pracy.

Z danych Eurostatu wynika, że pod koniec 2023 roku 9,1 proc. Polaków w wieku 15-29 lat nie uczyło się, nie pracowało i nie szkoliło. Odsetek młodych ludzi „Trzy razy nie" (tzw. NEET) jeszcze 10 lat temu sięgał 15,5 proc. Wyraźny spadek nastąpił również w całej Unii Europejskiej. Jeszcze przed dekadą odsetek NEET wynosił 15,7 proc., podczas gdy przed rokiem było to 11,2 proc.

Jak zauważa „Rzeczpospolita", odczyt na poziomie 9,1 proc. oznacza, że jesteśmy już tylko o krok od osiągnięcia celu wytyczonego przez Komisję Europejską na 2030 rok. Do tego czasu odsetek biernych osób w wieku 15-29 lat ma spaść do 9 proc. Jesteśmy też w dziesiątce krajów UE z najmniejszym odsetkiem NEET. Liderem zestawienia jest Holandia (4,8 proc.), przed Szwecją i Maltą (odpowiednio 5,7 proc. i 7,5 proc.).

Dlaczego ubywa NEET w Polsce?

Dr Anna Szymańska z Polskiego Instytutu Ekonomicznego (PIE) podkreśla w komentarzu dla „Rzeczpospolitej", że do spadku NEET przyczynił się m.in. widoczny po pandemii wzrost popularności elastycznych form pracy, w tym pracy zdalnej i hybrydowej, jak również zatrudnienia w niepełnym wymiarze czasu. Z niedawnych badań PIE wynika, że pod koniec zeszłego roku prawie połowa firm oferowała pracownikom ruchome godziny pracy, 42 proc. zatrudniało pracowników także w niepełnym wymiarze godzin, a co trzecie przedsiębiorstwo umożliwiało pracę zdalną lub hybrydową.

Szymańska wskazuje, że wejście na rynek pracy ułatwia też niska stopa bezrobocia w Polsce. Z najnowszych danych Głównego Urzędu Statystycznego (GUS) wynika, że w kwietniu nieznacznie przekroczyła ona 5 proc. Ekspertka zwraca również uwagę na niedobór pracowników, zwłaszcza w gastronomii, handlu czy w ogrodnictwie. Nie dziwi zatem fakt, że pracodawcy chętnie sięgają po młodych ludzi, a zachętą jest również fakt, iż pracownicy do 26 roku życia są zwolnieni z PIT.

Według Szymańskiej, w związku z polepszaniem się koniunktury i rosnącą dostępnością elastycznych form pracy tendencja do zmniejszania się udziału NEET wśród ludzi młodych w kolejnych latach powinna się utrzymać. Sprzyjać temu będzie malejąca liczba urodzeń. Gazeta zwraca uwagę, że odsetek NEET podwyższają kobiety, a zwłaszcza młode matki. Pod koniec 2023 roku do grupy tej zaliczało się 11,5 proc. Polek w wieku 15-29 lat, a w grupie wiekowej 25-29 lat (w tym wieku wiele kobiet rodzi pierwsze dziecko) jest to niemal 20 proc.

Czytaj też:
Mocny kwiecień na rynku pracy. Jest kilka zaskoczeń
Czytaj też:
Od czerwca zasiłek wzrośnie. O jego wysokości decyduje jedna rzecz

Źródło: Rzeczpospolita