Trzy miasta przebiły 10 tys. zł! Sprawdź, gdzie płacą najlepiej

Trzy miasta przebiły 10 tys. zł! Sprawdź, gdzie płacą najlepiej

Mężczyzna pracujący przy komputerze, zdjęcie ilustracyjne
Mężczyzna pracujący przy komputerze, zdjęcie ilustracyjne Źródło: Unsplash / Bench Accounting
Gdańsk, Kraków i Warszawa przebiły 10 tys. zł brutto. Sprawdź, jak wypadają inne stolice województw i co prognozuje NBP.

We wrześniu 2025 r. trzy stolice województw przebiły barierę 10 tys. zł przeciętnej pensji brutto w sektorze przedsiębiorstw: Kraków, Gdańsk i Warszawa. To potwierdza duże zróżnicowanie płac między regionami i pokazuje, gdzie najszybciej rosną wynagrodzenia. Dane GUS wskazują, że średnia dla całego sektora przedsiębiorstw (firmy od 9 pracowników) wyniosła 8750,34 zł, czyli o 7,5 proc. więcej niż rok wcześniej. Dynamika pozostaje stabilna – podobnie jak w sierpniu, gdy wzrost sięgnął 7,1 proc.

Kraków liderem

Wśród miast wojewódzkich liderem został Kraków z przeciętnym wynagrodzeniem 11 038,27 zł. To o 1,8 proc. więcej niż miesiąc wcześniej i o 8,5 proc. więcej niż rok do roku. W ujęciu branżowym na plusie znalazły się m.in.: budownictwo (+4,4 proc.), kultura, rozrywka i rekreacja (+4,2 proc.), przemysł (+3,3 proc.), obsługa rynku nieruchomości (+1,7 proc.), informacja i komunikacja (+1,4 proc.), działalność profesjonalna, naukowa i techniczna (+1,3 proc.), handel; naprawa pojazdów (+1,0 proc.), administrowanie (+0,8 proc.) oraz zakwaterowanie i gastronomia (+0,7 proc.). Spadek odnotowano w transporcie i gospodarce magazynowej (-0,2 proc.).

Gdańsk zajął drugie miejsce – średnio 10 691,42 zł, co oznacza wzrost o 3,2 proc. względem sierpnia i o 10,9 proc. rok do roku. Najmocniej urosły: informacja i komunikacja (+10,9 proc.) oraz budownictwo i handel; naprawa pojazdów (po +8,4 proc.). Zniżki dotknęły m.in. obsługę rynku nieruchomości (-4,0 proc.), zakwaterowanie i gastronomię (-1,4 proc.), transport i gospodarkę magazynową (-0,9 proc.), działalność profesjonalną (-0,7 proc.) oraz administrowanie (-0,2 proc.).

W Warszawie przeciętna pensja wyniosła 10 454,16 zł – to o 0,5 proc. mniej niż miesiąc wcześniej, ale o 7,7 proc. więcej rok do roku. Spadki objęły administrowanie i działalność wspierającą (-2,4 proc.), handel oraz zakwaterowanie i gastronomię (po -1,7 proc.), informację i komunikację (-1,3 proc.), a także budownictwo oraz transport i gospodarkę magazynową (po -0,3 proc.). Wzrosły wynagrodzenia w działalności profesjonalnej, naukowej i technicznej (+3,6 proc.) oraz w przemyśle (+2,0 proc.).

Różnice między miastami

Różnice między miastami są wyraźne. Rozpiętość między najwyższą średnią w Krakowie (11 038,27 zł) a najniższą w Białymstoku (7479,98 zł) przekroczyła 3,5 tys. zł. Pozostałe stolice województw kształtowały się następująco: Bydgoszcz – 8369,18 zł, Gorzów Wlkp. – 7503,00 zł, Katowice – 9640,75 zł, Kielce – 7603,61 zł, Lublin – 8154,14 zł, Łódź – 8240,79 zł, Olsztyn – 7978,26 zł, Opole – 8158,12 zł, Poznań – 9594,53 zł, Rzeszów – 8725,29 zł, Szczecin – 9253,07 zł, Toruń – 8354,36 zł, Wrocław – 9478,55 zł, Zielona Góra – 8230,73 zł.

Najnowszy „Raport o inflacji” NBP studzi jednak oczekiwania co do dwucyfrowych wzrostów płac. Bank centralny zakłada, że w 2026 r. przeciętne wynagrodzenia wzrosną o 6,4 proc., a w latach 2026–2027 dynamika realnych płac spowolni do poziomów bliższych wzrostowi wydajności pracy. Ma na to wpływ m.in. mniejsza skala podwyżek płacy minimalnej oraz wygasanie opóźnionych efektów wysokiej inflacji z lat 2022–2023.

Czytaj też:
Płacą nawet 70 zł za godzinę. Praca tuż przy granicy z Polską
Czytaj też:
Giganci tną etaty, firmy szukają ludzi. Polski rynek pracy znalazł się na zakręcie