Do Sejmu trafiła obywatelska propozycja ws. rozwiązania, która może przypominać tzw. bykowe. Autor petycji postuluje, aby bezdzietni powyżej 30 roku życia płacili podwójną składkę emerytalną, a mający tylko jedno dziecko – wyższą o 50 proc. Wyższa składka nie obejmowałaby osób, które dysponują dokumentem, że są bezpłodne oraz tych, którym dziecko zmarło.
– Osoby bezdzietne, nie przyczyniając się do przyszłego wzrostu podatników i składkowiczów, w sposób naturalny obciążają system, nie kompensując tego partycypacją w jego przyszłym utrzymaniu – tłumaczy autor petycji, podkreślając, że poprawa demografii "jest kluczowa dla stabilności systemu emerytalnego opartego na solidarności międzypokoleniowej".
Z wyliczeń przeprowadzonych przez „Fakt" wynika, że wprowadzenie w życie powyższej propozycji spowoduje, że zarabiający najniższą krajową (od stycznia br. jest to 4666 zł brutto) odprowadzaliby do ZUS 455 zł miesięcznie, ale już w przypadku osób z pensją na poziomie 6000 zł brutto byłoby to 585 zł. Z kolei zarabiający 10 000 zł brutto traciliby miesięcznie 976 zł.
Wprowadzenie „bykowego" lansuje również kandydat na prezydenta Marek Jakubiak. – „Bykowe trzeba wprowadzić. Dlaczego moje dzieci mają finansować kogoś? – powiedział Jakubiak kilka miesięcy temu w wywiadzie dla Polsat News.
Polacy sceptyczni wobec „bykowego"
Sceptycznie do koncepcji „bykowego" podchodzą Polacy? Dowodzi tego sondaż SW Research dla „Wprost". Idea wyższego opodatkowania bezdzietnych odpowiada zaledwie 19 proc. respondentów. Przeciwne zdanie ma w tej sprawie aż dwie trzecie ankietowanych (67,3 proc.). 13,7 proc. badanych nie ma zdania w tej kwestii.
Z badania wynika, że wprowadzenia „bykowego" nie chce niemal 80 proc. ankietowanych, którzy nie posiadają dzieci (zaledwie 6,7 proc. jest na "tak"). Warto jednak zwrócić uwagę, że wysoki odsetek przeciwników tego rozwiązania odnotowano wśród tych, którzy dzieci mają (60,6 proc., popiera natomiast 25,6 proc. badanych).
Aktualne cyfrowe wydanie tygodnika dostępne jest w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.