– Przedsiębiorcy niewątpliwie nie są dziś w sytuacji godnej pozazdroszczenia. Muszą podejmować trudne decyzje handlowe, a biorąc pod uwagę dynamikę obecnych zmian, ciężko podejmować jakieś decyzje długofalowe. I w tej sytuacji faktycznie ciężko pewne ryzyka szacować, niemniej nasza strategia nie zakłada obecnie robienia żadnych drastycznych ruchów, jeśli chodzi o ocenę na przykład poszczególnych kontrahentów w Stanach Zjednoczonych. Sytuację globalną bowiem oceniamy spokojnie, ale oczywiście weryfikujemy to czy np. poszczególne kraje nie będą wprowadzać w najbliższym czasie jakichś ograniczeń przepływów pieniężnych – opowiadał Janusz Władyczak.
Zwrócił uwagę, że choć zagranicą wzrosła liczba firm poszukująca ubezpieczeń od ryzyk politycznych, w Polsce nie jest to jeszcze tak wyraźnie zauważalne.
KUKE jest organizacją działającą głównie w dziedzinie ubezpieczania wymiany handlowej. Oferuje przedsiębiorcom takie instrumenty jak ubezpieczenie należności, co de facto polega na zabezpieczeniu firmy, gdy kontrahent nie płaci bądź znacząco opóźnia się w spłacie. Wówczas wypłacana są z polisy środki na rzecz polskiego przedsiębiorcy, by ten nie miał problemów z płynnością finansową. Ubezpieczenie tego typu można wykupić sobie z pomocą KUKE nawet w 201 krajach na świecie.
Organizacja wspiera też firmy w ekspansji zagranicznej, oferując szyte na miarę konkretne rodzaje finansowań i zabezpieczeń. – Jeśli ktoś jest eksporterem, jest w stanie wspomagać się właśnie naszymi gwarancjami i sfinansować nowe inwestycje tu w Polsce, gdy są one inwestycjami z przeznaczeniem na eksport – wyjaśniał Janusz Władyczak, prezes KUKE. Organizacja wspiera też firmy w pozyskiwaniu kapitału obrotowego oraz udzielaniu gwarancji finansowych (np. płatnicze, dobrego wykonania).
Pełny wywiad wideo:
