Technologia i tworzenie oprogramowania przypominają rynek forex. Są tacy, którzy dużo zyskują – i dzięki technologii wyprzedzają konkurencję o pięć kroków naraz. Ale większość niestety przegrywa.
Technologia to inżynieria. Samo stwierdzenie, że inżynieria jest nieprzewidywalna, brzmi trochę tak, jakby budowniczy mostu stwierdził, że może wytrzyma on przejazd 30-tonowej ciężarówki – a może nie. Że musimy go najpierw zbudować i przejechać tą ciężarówką, żeby zobaczyć, czy wytrzyma.
51 proc. z 400 amerykańskich dyrektorów IT stwierdziło, że w ciągu ostatnich dwóch lat nie zauważyli żadnej poprawy wyników ani rentowności w wyniku inwestycji w transformację cyfrową.
W sierpniu ubiegłego roku Narodowy Wydział Badań nad Bezpieczeństwem RAND ustalił, że projekty AI kończą się niepowodzeniem w ponad 80 proc. przypadków – to dwukrotnie wyższy wskaźnik niż w przypadku projektów IT bez elementów AI.
To jakby tylko 2 na 10 mostów nadawało się do przejechania.
Skąd bierze się nieprzewidywalność? Biznes, pływające wymagania i software ciągle „prawie gotowy”
Najpierw oberwą ci, którzy powinni być najskuteczniejsi. Zespoły biznesowe często nie potrafią jasno określić, czego naprawdę potrzebują.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.