Ernst & Young: EURO 2012 pomaga Polsce uniknąć kryzysu

Ernst & Young: EURO 2012 pomaga Polsce uniknąć kryzysu

Dodano:   /  Zmieniono: 
Zdaniem ekspertów w 2012 r. wzrost PKB wyniesie w Polsce 2,4 proc. Podkreślają oni, że będzie jednym z najwyższych w Europie 123RF
„Gwiazda regionu” tak o polskiej gospodarce piszą w najnowszym raporcie „Prognoza dla rynków szybkiego wzrostu” analitycy firmy doradczej Ernst & Young oraz instytutu Oxford Economics. Ich zdaniem przed kryzysem, jaki ogarnia strefę euro, Polskę chronią mistrzostwa Europy w piłce nożnej, które wymusiły wielomiliardowe inwestycje.
Zdaniem ekspertów w 2012 r. wzrost PKB wyniesie w Polsce 2,4 proc. Podkreślają oni, że będzie jednym z najwyższych w Europie. Dodają również, że Polska jest przygotowana na przetrwanie sztormu, który nadchodzi ze strony unii walutowej. Ekonomiści zwracają w raporcie uwagę, że od lipca do listopada 2011 r. banki strefy euro wycofały z Polski blisko 4,8 mld euro. Mimo to gospodarka osiągnęła wyniki lepsze od prognozowanych. Wszystko dzięki inwestycjom infrastrukturalnym oraz wzrostowi konsumpcji.

? Nasz kraj wciąż ponosi nakłady związane z przygotowaniami do największej sportowej imprezy w historii. EURO na pewno przyspieszyło wiele inwestycji infrastrukturalnych. Wiemy jednak, że wiele z nich jest opóźnionych, a środki będą wydawane jeszcze długo po zakończeniu imprezy ? zauważa Marcin Borek, szef zespołu doradzającego w sprawie finansowania projektów infrastrukturalnych w Ernst & Young.

Jego zdaniem, paradoksalnie, opóźnione inwestycje można uznać za dobrodziejstwo. ? To dobrze, że budowa tylu dróg potrwa jeszcze przez kilka lat. Pozwoli nam to dłużej wydatkować środki przeznaczone na ten cel i tym samym utrzymywać stabilny, wysoki poziom inwestycji ? dodaje Borek. Według niego bez projektów infrastrukturalnych finansowanych w znacznym stopniu ze środków unijnych trudno byłoby utrzymać wzrost.

Ale przygotowania do EURO to nie tylko drogi czy stadiony. Eksperci Ernst & Young zauważają, że pośrednim efektem wielu takich inwestycji są dziesiątki innych projektów. W szczególności chodzi o inwestycje w miastach, w których nie będą rozgrywane mecze. ? Gdynia, Gliwice, Lubin czy Kraków wydały setki milionów na inwestycje. Dzięki EURO powstaje również wiele obiektów, które w innych okolicznościach czekałyby na realizację jeszcze przez wiele lat ? komentuje Krzysztof Sachs z działu doradztwa podatkowego Ernst & Young.

Zdaniem autorów raportu ważnym czynnikiem wzrostu polskiego PKB w tym roku obok inwestycji infrastrukturalnych oraz EURO będzie wzrost konsumpcji. Ich zdaniem wyniesie on prawie 2 proc. Na tle państw strefy euro, w których Ernst & Young i Oxford Economics spodziewają się spadku o ok. 0,8 proc., to rekordowy wynik.