Złe wiadomości zewsząd

Złe wiadomości zewsząd

Dodano:   /  Zmieniono: 
Giełdy nie wytrzymały naporu złych wiadomości 123RF
Bezrobocie w Stanach Zjednoczonych w maju znów wzrosło, w strefie euro utrzymuje się na wysokim poziomie. W Chinach znacznie spadł wskaźnik aktywności w przemyśle. Te trzy wiadomości uruchomiły w piątek lawinę przecen na giełdach.
W amerykańskiej gospodarce w maju przybyło 69 tys. miejsc pracy. To było wielkie rozczarowanie, spodziewano się bowiem aż 150 tys. W dodatku skorygowano in minus dane za kwiecień ? ze 115 tys. do zaledwie 77 tys. Wskaźnik bezrobocia drgnął, ale w górę ? z 8,1 proc. do 8,2 proc. ? podał Departament Pracy USA. Najwięcej zwolnień odnotowano w budownictwie.  

W Ameryce wciąż jest 5 mln bezrobotnych, więcej niż na początku kryzysu. Co gorsza, powiększa się liczba osób trwale bezrobotnych, czyli ludzi, którzy nie znaleźli pracy przez ponad pół roku. W kwietniu było ich 5,4 mln, podczas gdy w marcu 5,1 mln. Stanowią oni obecnie prawie 43 proc. bezrobotnych.

Dzień wcześniej przyszły z USA również niezadowalające dane o wzroście PKB za I kwartał. Wyniósł on 1,9 proc., podczas gdy oczekiwano 2,2 proc. Poniżej oczekiwań był też wzrost  wydatków konsumpcyjnych (2,7 proc. wobec spodziewanych 2,9 proc.).

Niepomyślne dane ze Stanów Zjednoczonych nałożyły się na również nienapawające optymizmem wyniki makroekonomiczne z Chin i ze strefy euro. W Chinach odnotowano spadek aktywności w przemyśle. Indeks PMI, opracowywany przez Markit Economics, w maju był na najniższym poziomie w tym roku (50,4 pkt). Granica 50 pkt oddziela wzrost od recesji. W I kwartale chiński PKB wzrósł o 8,1 proc., co świadczy o spowolnieniu tempa. W ostatnich trzech miesiącach zeszłego roku wyniósł 8,9 proc.

Brak poprawy również na naszym kontynencie. Indeks PMI w strefie euro spadł w maju do 45,1 pkt z 45,9 pkt na koniec kwietnia. Spadek odnotowano nawet w przemyśle niemieckim (do 45,2 pkt z 46,2 pkt w kwietniu). Wskaźniki są najniższe od trzech lat.

W kwietniu wzrosło bezrobocie w Hiszpanii (do 24,3 proc.), we Francji i Włoszech (do 10,2 proc.). Dla całej strefy euro przeciętna wynosi obecnie 11 proc. Byłaby gorsza, gdyby nie mocny rynek pracy w Niemczech, gdzie w kwietniu bezrobocie spadło do 5,4 proc. z 5,5 proc. w marcu. Przeciętna dla regionu przestaje być reprezentatywna wobec powiększającego się rozziewu pomiędzy poszczególnymi krajami.

Giełdy nie wytrzymały naporu złych wiadomości.  Amerykański indeks Dow Jones poleciał w dół o 2,2 proc., Dax we Frankfurcie o 3,4 proc., paryski Cac 40 o 2,2 proc., a londyński FTSE o 1,1 proc.