Zaufanie konsumentów rośnie. Czy pociągnie gospodarkę?

Zaufanie konsumentów rośnie. Czy pociągnie gospodarkę?

Dodano:   /  Zmieniono: 
W ciągu najbliższego roku konsumenci spodziewają się poprawy sytuacji finansowej swoich gospodarstw domowych, korzystniejszej sytuacji ekonomicznej w kraju oraz niższego poziomu bezrobocia. 123RF
Wskaźnik ufności konsumenckiej zwiększył się w lipcu w stosunku do wyniku z czerwca o 1,5 pkt proc. informuje Główny Urząd Statystyczny. GUS podkreśla też, że indeks rośnie już trzeci miesiąc z rzędu.
'Poprawa bieżącego wskaźnika spowodowana jest pozytywnymi tendencjami ocen wszystkich badanych czynników. Najbardziej poprawiła się ocena zmian w sytuacji ekonomicznej kraju w okresie ostatnich 12 miesięcy (o 2,2 pkt proc.). Oczekiwania odnoszące się zarówno do sytuacji finansowej gospodarstwa domowego, jak i do ogólnej sytuacji ekonomicznej kraju na najbliższe 12 miesięcy osiągnęły najwyższy (choć nadal wyraźnie ujemny) poziom w tym roku' ? pisze GUS w komunikacie.

Jeśli chodzi o oczekiwania na najbliższy rok, konsumenci spodziewają się poprawy sytuacji finansowej swoich gospodarstw domowych, korzystniejszej sytuacji ekonomicznej w kraju oraz niższego poziomu bezrobocia. Kiepsko natomiast widzą perspektywy oszczędzania.

Małgorzata Starczewska-Krzysztoszek, główna ekonomistka PKPP Lewiatan, jest zdania, że takie wyniki mogą świadczyć o tym, że w drugiej połowie roku spożycie indywidualne może być głównym, jeśli nie jedynym motorem wzrostu gospodarczego Polski.

? Wskaźnik ufności konsumenckiej poprawia się od kilku miesięcy. W lipcu jego wzrost był szczególnie duży. Gospodarstwa domowe mimo pogarszania się sytuacji gospodarczej poza Polską z optymizmem spoglądają w przyszłość. Znacznie lepiej oceniają najbliższe 12 miesięcy niż miniony rok. Jeżeli nastroje konsumenckie będą dalej się poprawiać, to jest nadzieja, że wzrost PKB w 2012 r. będzie zbliżony raczej do 3 proc. niż 2 proc. ? komentuje Starczewska-Krzysztoszek.

Zwraca jednak uwagę na niepokojące sygnały, które napływają ze strefy euro, m.in. wzrost oprocentowania obligacji Hiszpanii, zmiana przez agencję Moody’s oceny Niemiec na negatywną. Według Starczewskiej-Krzysztoszek nie pozostanie to bez wpływu na kondycję polskiej gospodarki.

? Już widać, że zmniejsza się skłonność do inwestycji prywatnych. Dlatego cieszą dobre nastroje wśród konsumentów, bo to oni będą ciągnęli w tym roku wzrost gospodarczy ? podkreśla główna ekonomistka Lewiatana.