Opodatkowanie na poziomie 30 proc.? Tak zdaniem części ekonomistów może się zakończyć planowane przez rząd od 1 stycznia 2021 roku wprowadzenie podatku CIT od spółek komandytowych. Przewidują oni również długie spory z Urzędem Skarbowym.
Niejasności prawne
Planowana zmiana w podatku CIT, która od stycznia 2021 roku ma objąć spółki komandytowe i kwalifikowane spółki jawne, budzi wiele zastrzeżeń ekspertów. Zakłada ona, że spółki komandytowe, które mają siedzibę lub zarząd na terytorium Polski, będą musiały odprowadzić tutaj podatek od przychodów. Jak podkreślają prawnicy, doprowadzi to do sytuacji, z którą obecnie mierzą się spółki z ograniczoną odpowiedzialnością i spółki jawne. Głównym problemem ma być fakt, że spółki komandytowe nie wypłacają dywidendy od osiągniętego zysku. Nie wiadomo więc jak określane będzie źródło przychodu komplementariusza.
Jak wynika z analizy nowych przepisów, większe spółki komandytowe, które objęte są podatkiem 19 proc., po wprowadzeniu zmian będą odprowadzać do fiskusa nawet 30 proc. zysku. Zwolnienie z podatku będzie przysługiwało do kwoty 50 tys. zł rocznie.
Czytaj też:
Estoński CIT dla większej grupy przedsiębiorców. Poznaliśmy szczegóły