Przedsiębiorcy, którzy zdecydują się na zorganizowanie procesu szczepień w miejscu pracy, będą mogli wliczyć poniesione wydatki w koszty. W ten sposób Ministerstwo Finansów próbuje zachęcić do wzięcia udziału w akcji – informuje „Rzeczpospolita”.
Jak poinformowali wicepremier i minister rozwoju, pracy i technologii Jarosław Gowin oraz minister Michał Dworczyk, pełnomocnik Narodowego Programu Szczepień, pierwsze szczepienia w miejscach pracy mogą odbyć się już w maju.
– Bardzo nam zależy, aby ten proces jak najszybciej postępował. Do końca miesiąca zostaną wypracowane precyzyjne zasady szczepień w miejscu pracy – powiedział Michał Dworczyk podczas wczorajszej konferencji prasowej. Deklaracja szefa resortu rozwoju padła po zakończeniu spotkania z przedsiębiorcami, którzy są zainteresowani włączeniem się w pierwszy etap akcji.
– Najprawdopodobniej taką możliwość będą miały firmy, które są w stanie przeprowadzić szczepienie przynajmniej 500 osób – powiedział Jarosław Gowin.
Koszty poniesie pracodawca
Jak zapewniano od samego początku, koszt przeprowadzenia akcji szczepień w miejscu pracy spadnie na pracodawcę. Chodzi m.in. o odpowiednie przygotowanie sali i zatrudnienie personelu medycznego, który zaszczepi pracowników. Po stronie rządu pozostanie wyłącznie zapewnienie odpowiedniej liczby dawek preparatu.
Jednak jak dowiedziała się w Ministerstwie Finansów „Rzeczpospolita”, przedsiębiorcy będą mogli związane z tym wydatki wliczyć w koszty działalności, które raportują w zeznaniach podatkowych.
Czytaj też:
Szczepienie w miejscu pracy. Wicepremier Jarosław Gowin podał termin