Nie ma planów wprowadzenia podatku katastralnego, ani – wbrew informacjom, które pojawiły się w mediach – opodatkowania właścicieli wielu mieszkań – przekonuje Marcin Horała, wiceminister funduszy i polityki regionalnej.
– Co roku po mediach zaczyna krążyć informacja, że ma być podatek katastralny, a Ministerstwo Finansów to dementuje. Po paru miesiącach znów słyszymy te doniesienia – Marcin Horała w programie Tłit w Wirtualnej Polsce. – Na pewno nie ma planów wprowadzenia podatku katastralnego. Na bank! – zapewnił.
Podatek od trzeciego i kolejnego mieszkania
We wczorajszej „Rzeczpospolitej” pojawiła się informacja, że rząd ma pracować nad nowym podatkiem, który wpłynąłby na rynek nieruchomości. Chodzi o dodatkowe opodatkowanie osób, które posiadają trzy lub więcej mieszkań, które nie są wynajmowane. Miałoby to pomóc w uregulowaniu problemu zbyt małej liczny mieszkań na rynku.
– Co do planów opodatkowania trzeciego i kolejnego mieszkania, to ja o tym nie słyszałem. Być może ktoś się nad tym analitycznie zastanawia, ale nie ma planów w rządzie, które byłyby mi znane – powiedział wiceminister odpowiedzialny za budowę Centralnego Portu Komunikacyjnego, który niedawno przeniósł się do nowego resortu. – Gdy ktoś już mieszania ma, to je wynajmuje dla dodatkowego dochodu. Sytuacje, w których parę mieszkań stoi pustych, są raczej sytuacjami wyjątkowymi – powiedział.
Wiceminister przyznał jednak, że na rynku nieruchomości jest problem, który wynika głównie z tego, że samorządy przez lata zaniedbywały obowiązek zapewnienia lokali komunalnych.
Do sprawy odniósł się także premier Mateusz Morawiecki. – Nad podatkiem od pustostanów nie pracujemy, ale myślimy co zrobić z funduszami, które kupują po kilkaset, a nawet do tysiąca mieszkań jednocześnie. Trzeba się zastanowić, czy jeśli duże firmy przetrzymują mieszkania i ceny rosną, to jest to dobra sytuacja – powiedział podczas konferencji prasowej.
Czytaj też:
Rosyjskie firmy odwołują się od polskich sankcji. Wniosków więcej, niż przedsiębiorstw