Jak twierdzą analitycy rynku kryptowalutowego, Ukraina otrzymała już transakcje na minimum 11 milionów dolarów. Z cyfrowych portfeli użytkowników z całego świata w kierunku naszych wschodnich sąsiadów przesyłane są przede wszystkim Bitcoiny.
Ukraina zalewana Bitcoinami
Analizy wskazują, że średnia wysokość transakcji to około 95 dolarów. Do tej pory wykonano ich już ponad 4 tysiące, a najwyższa z nich, od jednego, anonimowego użytkownika, sięgnęła równowartości 3 milionów dolarów.
Pomoc napływająca od strony posiadaczy kryptowalut została zapoczątkowana przez twitta z oficjalnego rządowego profilu Ukrainy. „Wesprzyj obywateli Ukrainy. Od teraz akceptujemy wsparcie w Bitcoinach, Ethereum i USDT” – napisano. Poniżej pojawiły się także adresy kryptowalutowych portfeli, na które można przelewać środki. Jak podano, w ciągu ośmiu godzin od zamieszczenia twitta, na portfelach pojawiły się kryptowaluty o wartości blisko 5,5 milionów dolarów.
Kryptowaluty znów pokazują swoją przewagę
Eksperci zaznaczają, że to kolejny przykład tego, w jaki sposób kryptowaluty mogą być wykorzystywane nie tylko do niejasnych i nielegalnych transakcji, ale także do wspierania szczytnych celów. Zaznaczają, że wiele platform crowdfundingowych odmówiło możliwości organizowania zbiórek wspierających ukraińską armię. Można zakładać zbiórki na pomoc humanitarną, ale wspieranie zakupu broni i amunicji jest zabronione. Kryptowaluty nie mają takich ograniczeń. Oczywiście ma to swoje dobre i złe strony, ale w obecnej sytuacji trudno doszukiwać się negatywów.
twitterCzytaj też:
YouTube i Meta odcinają Rosję od przychodów reklamowych. Na celowniku m.in. Russia Today