„Drodzy, w tym świątecznym czasie piszę ze smutną sprawą. W odpłatnym magazynie »Czas na Święta«, firma Jeronimo Martins Polska S.A. (Biedronka) prezentuje przepis na »pomidorowy piernik«. Szkoda tylko, że jak wielu z Was zauważyło i pisało do mnie w wiadomościach, przepis ten wygląda jak kopia najpopularniejszego przepisu z Jadłonomii” – napisała Marta Dymek. „Główne różnice to wzbogacenie przepisu mojego autorstwa nazwami produktów promowanych i sprzedawanych przez Biedronkę. A przecież nigdy nie zgodziłam się na takie wykorzystanie mojej pracy” – opisała autorka bloga Jadłonomia.
„Prośba została zupełnie zignorowana”
W dalszej części Marta Dymek podkreśliła, że „wszystkie przepisy na blogu Jadłonomia były i są dostępne bezpłatnie”, a ona jako autorka „nie promuje jakichkolwiek produktów, a na stronie nie ma nawet reklam”. „Tym trudniej jest mi moralnie zaakceptować, że część Jadłonomiii została w takiej formie skomercjalizowana przez Biedronkę i jest przez nią sprzedawana” – napisała Dymek na Facebooku.
Autorka bloga poinformowała, że „próbowała porozumieć się z siecią, oczekując zapłaty określonej kwoty w całości na rzecz Otwartych Klatek”. „Ta prośba została zupełnie zignorowana, co chyba zasmuciło mnie najbardziej. Dlatego nie pozostaje mi nic innego niż podjęcie dalszych kroków prawnych dla wyjaśnienia tej sprawy. Biedronka, czy to jest etyczne i legalne prowadzenie biznesu?” – pytała pod koniec wpisu w mediach społecznościowych.
Biedronka odpowiada
Na zarzuty odpowiedziała sieć Biedronka. Jak czytamy w przesłanym do redakcji komunikacie, Biedronka nie jest stroną w tej sprawie, a za przepisy umieszczone w magazynie odpowiada agencja Pola Design.
"Stawiane nam zarzuty są bezpodstawne, Biedronka nie jest stroną w tej sprawie. Magazyn kulinarny „Czas na święta” został przygotowany na zlecenie Jeronimo Martins Polska przez agencję Pola Design w oparciu o stosowną umowę, zgodnie z którą agencja zobowiązuje się do bycia autorem wszystkich zamieszczonych w magazynie przepisów i jesteśmy pewni, że tak właśnie jest. Niemniej to agencja ponosi pełną odpowiedzialność za rzetelność z tytułu roszczeń osób trzecich" - czytamy w oficjalnym komunikacie Biedronki. "Agencja dokonała gruntownej analizy obu przepisów na piernik. Z tego porównania wynika jasno, że przepisy nie są identyczne, a podobieństwa dotyczą składu, oraz kolejności dodawania składników. Również opisany sposób przygotowania różni się zarówno w detalach, jak i językiem opisu" - czytamy dalej.
Czytaj też:
Pokazała, jak karmi piersią 14-miesięczne dziecko. „Przerażający świat mediów społecznościowych”