Najbogatszy europejczyk i drugi najbogatszy człowiek świata - Bernard Arnault, po raz kolejny pokazuje, że jest nie tylko dobrym biznesmenem, ale potrafi też być filantopem. Należąca do niego grupa LVMH, które produkuje takie luksusowe marki, jak Louis Vuitton, Kenzo, Bulgari, Christian Dior, Givenchy, oraz od niedawna Tiffany & Co, teraz pomoże w walce z epidemią koronawirusa. Francuz zapowiedział, że linie produkujące perfumy Christian Dior i Givenchy, zostają przełączone na produkcję żelu dezynfekcyjnego. Całość płynu trafi do francuskich szpitali.
Produkcja żelu ma ruszyć dziś. Do końca tygodnia firma zakłada, że uda się wyprodukować aż 12 ton produktu, który zostanie przekazany do jednostek administracji publicznej, które tego potrzebują.
– Żyjemy w czasach, gdy przestoje zmniejszą zyski na całym świecie. (...). W tej właśnie chwili marki muszą wyjść ponad utracone zyski i zapytać się siebie, co jeszcze mogą zrobić, aby utrzymać swoją pozycję w tym bardzo trudnym momencie dla wszystkich. Tak właśnie robi LVMH – skomentował Richard Kestenbaum, cytowany przez „Forbes”.
Pomoc w trudnych czasach
To nie pierwszy raz, gdy Bernard Arnault wspiera francuskie władze w potrzebie. W połowie kwietnia 2019 roku, po pożarze Katedry Notredame, miliardem poinformował o przekazaniu 200 mln euro na jej odbudowę.
Bernard Arnault, którego majątek według „Forbesa” wyceniany jest na 72 mld dolarów, o swoich planach poinformował w oświadczeniu przesłanym agencji AFP. „Rodzina Aurnaultów i grupa LVMH pragną okazać solidarność w tym trudnym czasie narodowej tragedii i przyłączają się do pomocy w odbudowaniu tej wyjątkowej katedry, która jest symbolem Francji, jej dziedzictwa i francuskiej jedności” – komunikowano w kwietniu 2019 roku.
Czytaj też:
Szumowski: W tym tygodniu możemy mieć czterocyfrowy wynik liczby osób zakażonych koronawirusem