Podczas poniedziałkowego kongresu Socjaldemokratycznej Partii Finlandii Sanna Marin zapowiedziała, że czas pracy powinien zostać skrócony z ośmiu do sześciu godzin dziennie. Jej zdaniem pozytywnie wpłynęłoby to na gospodarkę, ponieważ zwiększyłoby produktywność pracowników.
To nie fake news?
Na początku stycznia media obiegła informacja o tym, że fińska premierka zamierza skrócić tydzień pracy do czterech dni, a każdego dnia pracownicy mieliby spędzać w firmie tylko sześć godzin. Szybko jednak zaprzeczono i powiedziano, że zdanie zostało wyciągnięte z kontekstu. O jakie zdanie chodziło?
Fałszywa informacja, którą rozpowszechniały na początku roku media, pochodzi prawdopodobnie z wypowiedzi obecnej premier Sanny Marin, której, jeszcze jako Minister Transportu i Komunikacji w poprzednim rządzie, udzieliła podczas konferencji w fińskim Turku, w sierpniu 2019 roku. Podczas jednego z paneli dyskusyjnych, którego była uczestnikiem, powiedziała, że czterodniowy tydzień pracy lub sześciogodzinny dzień pozytywnie wpłynęłyby na życie osobiste Finów.
Czytaj też:
Pomysł na walkę z bezrobociem? Niemiecki minister: skróćmy czas pracy