Czy państwo chce ułatwić życie obywatelom czy też pod płaszczykiem zdjęcia z nich obowiązku, chce uzyskać dodatkową kontrolę nad tym, z kim współpracują i na jakich zasadach? W wykazie prac legislacyjnych pojawiła się zapowiedź przygotowania przez Ministerstwo Rozwoju, Pracy i Technologii projektu ustawy o zawieraniu i rozliczaniu umów w sposób elektroniczny przez niektórych pracodawców. Rząd ma się nim zająć w III kwartale br. Już dziś projekt budzi jednak spore zaniepokojenie prawników – zauważa serwis prawo.pl.
Odformalizowanie umów „uwolni potencjał” zatrudniających
Ministerstwo chce stworzyć system teleinformatyczny, w którym ułatwi zatrudnianie mikroprzedsiębiorcom, rolnikom i osobom fizycznym, a więc osobom, które nie muszą mieć doświadczenia jako pracodawcy i gubią się w przepisach. Beneficjentami ustawy mogliby na przykład być rodzice, którzy chcą zatrudnić nianię, ale boją się zawierać z nią umowę o pracę, gdyż od tej chwili będą odprowadzać za nią składki do ZUS czy składkę zdrowotną. Nie chcąc dokładać sobie obowiązków, wybierają współpracę bez umowy, czyli na czarno.
„Projektowana ustawa przyczyni się do znacznego zmniejszenia obciążeń dla mikroprzedsiębiorców, gospodarstw rolnych oraz gospodarstw domowych, związanych z obowiązkami administracyjnymi przy powierzaniu pracy. Uwolni tym samym zasoby tych podmiotów, które będą mogły być przeznaczone – w przypadku mikroprzedsiębiorców oraz gospodarstw rolnych – na prowadzenie zasadniczej działalności, a w przypadku gospodarstw domowych przyczyni się do zaoszczędzenia zasobów finansowych oraz czasu” – czytamy w uzasadnieniu projektu.
Czytaj też:
Niepokojące dane na temat zatrudnienia niepełnosprawnych. Rząd wie, jak to zmienić
Interaktywne umowy o pracę i zlecenia
Założenie jest więc takie, aby odformalizować zawieranie umów, tak by mogły być zawarte „na dwa kliknięcia”. Szablon umowy o pracę i umowy zlecenia ma się znaleźć na indywidualnym koncie zainteresowanego na portalu praca.gov.pl. Logowanie będzie dostępne za pomocą profilu zaufanego.
Szablon będzie zawierał elementy niezbędne do zawarcia zgodnego z prawem danego rodzaju umowy: oznaczenie stron, wymiar czasu pracy, termin rozpoczęcia pracy. Nie będzie możliwości modyfikowania wzoru: jeśli strony będą chciały zawrzeć dodatkowe postanowienia, wówczas będą musiały zawrzeć umowę w formie przewidzianej w Kodeksie pracy lub Kodeksie cywilnym.
„Dodatkowo funkcjonalność systemu będzie uzupełniona, w szczególności o wystawianie przez pracownika wniosków urlopowych, naliczanie i rozliczanie urlopu udzielonego pracownikowi” – zapowiadają autorzy projektu.
Prawnicy pytają o koszt dla obywatela
Ministerstwo Rozwoju zapewnia, że łatwiej będzie zatrudnić nianię, pomoc domową, a rolnicy dostaną zachętę, by do prac polowych czy w gospodarstwie zatrudniać nie „na słowo”, ale w uparciu o umowę i z wymaganymi składkami. Kolejny element „przyjaznego państwa”? Prawnicy, z którymi rozmawiał serwis prawo.pl, nie są przekonani o krystalicznych intencjach prawodawcy. Zwracają uwagę, że za pomocą formularzy państwo miałoby bardzo duży wgląd w to, z kim i na jakich zasadach mikroprzedsiębiorcy, rolnicy czy każdy „zwykły” obywatel zawiera umowę.
– Nie wydaje się, aby chodziło o zapewnienie większej dostępności wzorów umów. Wystarczy bowiem wpisać w wyszukiwarkę szukany wzór umowy, aby w wynikach wyszukiwania pojawiło się ich dziesiątki, jak nie setki – mówi radca prawny Magdalena Januszewska, specjalizująca się w prawie pracy, ubezpieczeń i zabezpieczenia społecznego.
Państwo zbiera coraz więcej informacji
Jej zdaniem chodzi wyłącznie o to, by państwo miało kolejne narzędzie do kontrolowania procesu zawierania umów i ich rozliczania. 1 styczna tego roku na zamawiających nałożono nowy obowiązek polegający na raportowaniu do ZUS nowych umów o dzieło.
– W planach jest pełne oskładkowanie umów zlecenia i likwidacja zbiegu tytułów do ubezpieczeń społecznych, a ZUS w swojej strategii na najbliższe lata zapowiada gotowość do rozliczania pracodawców – dodaje pani mecenas i zwraca uwagę, że zbieranie informacji o zatrudnianiu niań czy osób do pracy sezonowej w gospodarstwie wpisuje się w strategię zbierania informacji.
W pierwszej kolejności trzeba uprościć procedury zatrudniania
Dr Tomasz Lasocki z Katedry Prawa Ubezpieczeń Wydziału Prawa i Administracji Uniwersytetu Warszawskiego również nie rozumie, dlaczego państwo uważa, że udostępnienie wzoru umów miałoby stanowić zachętę do zatrudniania. Uważa, że należy pójść znacznie dalej: potrzebne jest uproszczenie procedury zgłaszania i rozliczania zatrudnionych, która dla obywateli jest często nie do przejścia.
– Jeżeli ten system będzie takim narzędziem, to należy tylko takie rozwiązanie popierać, ale warto zachować obywatelską czujność – mówi.
Czytaj też:
Chcesz zatrudnić kogoś spoza branży? Ekspertka wyjaśnia, co możesz zyskać