Kosmetyczki, fryzjerzy, lekarze, stomatolodzy, prawnicy, ale również kluby fitness i budowlańcy. Te odległe od siebie profesje łączy to, że od 1 lipca 2021 roku muszą posiadać kasy fiskalne online.
Takie kasy pozwalają na bieżące przesyłanie danych do Centralnego Repozytorium Kas, zarządzanego przez szefa Krajowej Administracji Skarbowej. Są pomyślane jako kolejny krok w uszczelnieniu podatku VAT.
Wspomniane wyżej profesje to już trzecia grupa zawodów, która zobligowana została do wdrożenia kas online. Na początku 2020 roku obowiązek ten nałożono na zakłady mechaniczne oraz stacje benzynowe, a z początkiem 2021 roku – na hotele i lokale gastronomiczne.
Koniec kas fiskalnych
Z czasem kasy fiskalne online będą musiały zostać zastosowane przez wszystkie branże. Kasy fiskalne z elektronicznym zapisem kopii będzie można nabyć tylko do grudnia 2022 roku włącznie, zaś od 1 stycznia 2023 roku będzie już tylko kupić kasę fiskalną online.
Przedsiębiorcy wymieniający kasę mogą skorzystać z ulgi podatkowej, która wynosi do 90 proc. ceny zakupu, pod warunkiem, że nie przekracza 700 zł. Tyle tylko, że na rynku nie ma tak tanich kas. Ich ceny zaczynają się od 1300 zł, więc pomoc państwa w realizacji ustawowego obowiązku wcale nie jest tak wydatna, jak próbuje ono przekonać.
Przedsiębiorca wymieniający kasę fiskalną na kasę rejestrującą online musi zakupić urządzenie certyfikowane przez prezesa Głównego Urzędu Miar. Następnie trzeba zawrzeć umowę z serwisantem, który dokonuje instalacji (dla działania kasy konieczne jest stałe łącze z internetem).
Co robić ze starą kasą fiskalną?
Po zarejestrowaniu kasy online przedsiębiorca ma obowiązek wyrejestrowania dotychczas używanej kasy fiskalnej. W tym celu składa w urzędzie skarbowym wniosek o wyrejestrowanie kasy fiskalnej z ewidencji.
Czytaj też:
Mniej papieru w obiegu. Chętni przedsiębiorcy będą od października testowali e-fakturę