Starship po raz pierwszy pokazał się w pełnej okazałości. Firma SpaceX zakończyła właśnie łączenie prototypu SN20 z pierwszym członem rakiety nazwanym Super Heavy. W efekcie połączenia nad Starbase w Boca Chica w Teksasie góruje kolos o łącznej wysokości 120 metrów. To obecnie największa rakieta na świecie, której rekordu raczej nie uda się przebić. Starship o 50 metrów przewyższa używaną obecnie przez SpaceX rakietę Falcon 9, jest wyższy od chińskiego Long March 9, Saturna V, a także budowanego właśnie przez NASA pojazdu SLS (Space Launch System). Ten ostatni ma mierzyć nieco ponad 111 metrów.
Pierwsza próba orbitalna Starshipa
SN20 ma być pierwszym prototypem Starshipa, który opuści atmosferę Ziemi i przekroczy umowną granicę kosmosu. Elon Musk obiecywał, że stanie się to jeszcze w lipcu, albo na początku sierpnia. Oficjalne dokumenty, które pozawalają na test, mają wpisaną bardzo ogólną datę między czerwcem a grudniem.
Pierwszy prototyp, który poleci w kosmos, jest niemal w całości pokryty specjalnymi płytkami, które mają go ochronić przed ekstremalnie wysokimi temperaturami podczas wchodzenia w atmosferę Ziemi. Co ciekawe, mimo udanych prób lądowania Starshipa, tym razem zarówno booster jak i Starship SN20 zostaną zwodowane w Zatoce Meksykańskiej.