W lokalu sieci McDonald's na Węgrzech pracownicy w niewybredny sposób zabawiali się elementami szykowanej dla klienta kanapki. Jeden z nich pocierał plastrem sera o podeszwę swojego buta, podczas gdy inny dotykał gotowymi kotletami niezbyt czystej podłogi.
„Tak się dzieje, kiedy zamawiacie g***o bez cebuli i ogórka i macie nadzieję, że będzie świeże” – głosił podpis dołączony do nagrania. Rozbawieni pracownicy głośno śmieją się z całego zdarzenia i rzucają komentarze o „super serowym” burgerze. Następnie pobrudzone kawałki kanapki trafiają do bułki, czekającej już w kartonowym opakowaniu.
Choć nie podano lokalizacji restauracji ani nie pokazano, jak gotowy burger trafia do klienta, to przedstawiciele sieci od razu pospieszyli z przeprosinami. Pisali o „niedopuszczalnym” zachowaniu i zapewniali o wszczęciu dochodzenia. Telex.hu dodaje, że obaj pracownicy zostali już zwolnieni.
Choć do zdarzenia doszło na Węgrzech, McDonald's Polska zabrało głos w tej sprawie:
„Skandaliczne zachowanie opisane w artykule nie dotyczy restauracji w Polsce. Mimo to chcielibyśmy podkreślić, że w McDonald's na całym świecie nie ma miejsca na takie zachowania”.
W dalszej części komunikatu czytamy: „Jakość produktów, szybka i profesjonalna obsługa to nasze priorytety. Od zawsze wysokie standardy bezpieczeństwa i higieny były i są przestrzegane w McDonald's z najwyższą starannością. Stanowią one podstawę naszego działania i są elementem naszej obietnicy jako marki. Wszyscy pracownicy restauracji są przeszkoleni, a produkty przygotowywane są zgodnie z obowiązującymi w McDonald's procedurami. Odstępstwa od naszych standardów zawsze wiążą się z działaniami naprawczymi lub konsekwencjami służbowymi wobec pracowników, którzy stanowczo i umyślnie je naruszają”.
Czytaj też:
Zestawy w McDonald’s z wodą zamiast Coli. Powód: podatek cukrowy