– Będziemy się starać, by przez okres wakacji obowiązywała pewnego rodzaju promocja. Niewielka, ale będziemy chcieli ją zastosować – powiedział prezes PKN Orlen Daniel Obajtek, gdy Bogdan Rymanowski zapytał go w Polsacie o to, kiedy spadną ceny paliw.
Nie chciał zdradzić, ile wyniesie ta promocja i jakie będą zasady jej naliczania. Zapewnił, że koncern wkrótce o wszystkim poinformuje.
– Będzie obowiązywała przez okres wakacji, myślę, że od 24 czerwca – powiedział.
Ceny paliw. Bez znaczenia, ile wynoszą zarobki
Obajtek przypomniał zestawienie, którym lubi się chwalić, a z którego wynika, że w Polsce są jedne z najniższych cen paliw w Unii Europejskiej. Prowadzący zwrócił uwagę, że trudno tu jednak o radość, bo średnie zarobki w Niemczech są czterokrotnie wyższe niż w Polsce. Zdaniem Obajtka, nie ma to znaczenia.
– Co mają wspólnego zarobki, gdy chodzi o cenę baryłki? To nie ma znaczenia. Przypomnę, że w 2014 roku za średnią krajową Polacy mogli kupić niecałe 700 litrów paliwa, a w 2021 roku około 900 litrów – powiedział.
Obajtek przemilczał natomiast, jak bardzo zmieniła się „siła nabywcza” w 2022 roku. Przy założeniu, że w marcu średnie wynagrodzenie wyniosło 6665 zł brutto, to przy cenie równych 8 zł za litr, statystyczny Polak mógł kupić 833 litry.
Czytaj też:
Tusk: Gdybym dziś został premierem, jutro paliwo kosztowałoby 5,19 zł. Prezes Orlenu komentuje