Brytyjczycy pozbywają się chińskiego monitoringu. „Zagrożenie dla bezpieczeństwa narodowego”

Brytyjczycy pozbywają się chińskiego monitoringu. „Zagrożenie dla bezpieczeństwa narodowego”

Monitoring
Monitoring Źródło: Unsplash / Michał Jakubowski
Rząd Wielkiej Brytanii postanowił zrezygnować z usług chińskiej firmy produkującej kamery do monitoringu. Pojawiała się obawa o bezpieczeństwo narodowe.

Wielka Brytania obawia się szpiegostwa ze strony Chin. Brytyjski rząd postanowił zrezygnować z usług jednak z firm, które produkują wyposażenie służące do monitorowania przestrzeni publicznej. Na czarną listę trafiła chińska firma Hikvision.

Obawa o bezpieczeństwo narodowe

Rząd Wielkiej Brytanii w czwartek 24 listopada wydał oświadczenie, w którym zakazał wykorzystywania kamer chińskiej firmy we „wrażliwych” lokalizacjach. Dotyczy to jednak wszystkich firm, które podlegają obowiązkowi współpracy z chińskim wywiadem. Jest to ustawowy zapis, który dotyczy większości chińskich firm działających w tym sektorze.

Chińska firma odpowiada na zarzuty

Firma Hikvision odniosła się do zarzutów brytyjskiego rządu. W odpowiedzi przesłanej do CNN czytamy, że „jest kategorycznym błędem przedstawianie jej jako zagrożenie dla bezpieczeństwa narodowego” Wielkiej Brytanii. Przedstawiciele firmy zaznaczyli także, że zależy im na dialogu z brytyjskim rządem, co pozwoliłoby na zrozumienie decyzji. Wspomnieli także, że w przeszłości dochodziło do tego typu rozmów, które dawały szansę na wyjaśnienie wszelkich nieporozumień.

„Hikvision jest producentem sprzętu, który nie ma wglądu w bazę wideo, którą zarządzają użytkownicy. Nie może zyskać dostępu, ani przesyłać nagrań zebranych przez użytkownika końcowego” – czytamy w oświadczeniu.

Stany Zjednoczone zakazują korzystania z chińskiego sprzętu

Warto przypomnieć, że jeszcze za czasów administracji Donalda Trumpa, bardzo szeroką akcję wpisywania chińskich firm na czarną listę, przeprowadziły Stany Zjednoczone. W konsekwencji decyzji ówczesnego prezydenta, do dziś nie ma np. dostępu do systemu Android, który jest własnością .

Czytaj też:
Na Wyspach Brytyjskich wciąż przebywają setki tysięcy Polaków. Najnowsze dane różnią się od szacunków
Czytaj też:
Brytyjczycy omijali własne sankcje? Twierdzili, że import z Rosji został wstrzymany