W 2021 roku Rosja była największym dostawcą rafinowanej ropy do Wielkiej Brytanii, odpowiadając za 24,1 proc. całego importu tego towaru, zapewniała także 5,9 proc. brytyjskiego importu ropy naftowej oraz 4,9 proc. importu gazu. Krótko po rosyjskiej agresji na Ukrainę Zjednoczone Królestwo wprowadziło zakaz importu surowców energetycznych z Rosji i w czerwcu poinformowano, że wartość importu ropy rafinowanej, ropy naftowej, gazu, węgla, koksu i brykietów wyniosła równe 0 funtów.
Rosja wykorzystuje patent Iranu i Wenezueli
Czy aby na pewno? Sunday Times napisał, że rosyjska ropa nadal trafia na brytyjski rynek, co łączy się z zabiegami obchodzenia sankcji. Jeden ze sposobów doprowadzenia do tego, by „w papierach się zgadzało” to przeładunek na pełnym morzu produktów naftowych z jednego tankowca na drugi. Przez długi czas w ten sposób swoją ropę sprzedawały obłożone sankcjami Iran i Wenezuela, a w tym roku z pomysłu skorzystała również Rosja.
Innym sposobem na wprowadzenie rosyjskiej ropy do Wielkiej Brytanii jest zarejestrowanie ropy jako dostarczanej przez państwa trzecie. Według dziennikarzy, latem Wielka Brytania importowała ropę m.in. z Holandii, Estonii, Belgii i Polski. To pozwalało tym krajom dobrze zarabiać na reeksporcie krwawego rosyjskiego surowca.
5 grudnia zacznie obowiązywać szósty pakiet sankcji na Rosję, który przewiduje wprowadzenie embargo na ropę przesyłaną drogą morską, a w lutym 2023 roku zacznie obowiązywać embargo również na produkty ropopochodne. Wielka Brytania, choć nie jest już członkiem Unii, również przyłączy się do embarga – obecnie bowiem nie ma formalnego zakazu kupowania ropy z Rosji.
Czytaj też:
„WSJ” donosił, że Saudowie zwiększą wydobycie ropy. Jest odpowiedź Rijadu