Kolejny technologiczny gigant szykuje grupowe zwolnienia

Kolejny technologiczny gigant szykuje grupowe zwolnienia

Awaria Spotify
Awaria Spotify Źródło:Shutterstock
Szwedzki gigant muzyczny Spotify planuje zwolnienia grupowe. To kolejna technologiczna firma, która planuje w najbliższym czasie pożegnać się z tysiącami pracowników na całym świecie.

Spotify zamierza zwolnić 6 proc., spośród 10 tys. pracowników w oddziałach firmy na całym świecie. „Patrząc wstecz, byłem zbyt ambitny w inwestowaniu przed wzrostem naszych przychodów” – napisał szef Daniel Ek na firmowym blogu. Jak podała firma, zwolnienia są podyktowane potrzebą poprawienia wydajności.

Spotify zwalnia dyrektora

Oprócz pracowników z oddziałów na całym świecie w ramach restrukturyzacji ze Spotify odejdzie także dyrektor ds. treści i reklamy Dawn Ostroff.

Spotify, które w zeszłym roku zatrudniało około 9800 pełnoetatowych pracowników, poinformowało, że spodziewa się ponieść co najmniej 35 mln euro (30 mln funtów) opłat związanych z odprawami.

Szwedzka firma, która jest notowana na nowojorskiej giełdzie papierów wartościowych, od momentu powstania dużo zainwestowała, aby napędzać rozwój poprzez ekspansję na nowe rynki, a w późniejszych latach ekskluzywne treści, takie jak podcasty. Do tej pory firma nie odnotowała jeszcze rocznego zysku netto, pomimo swojej popularności na internetowym rynku muzycznym.

Kłopoty firm technologicznych

Spotify to kolejny technologiczny gigant, który zapowiedział masowe zwolnienia pracowników. W poniedziałek spółka Alphabet, firma macierzysta Google, zapowiedziała, że zwolni w tym roku 12 tys. pracowników. Kilka dni temu Microsoft ogłosił, że zamierza się pożegnać z 10 000 pracowników. Pod koniec zeszłego roku Amazon ogłosił redukcję 18 000 miejsc pracy.

Hewlett Packard i gigant zajmujący się przetwarzaniem w chmurze Salesforce również ogłosili w tym miesiącu poważne cięcia, ponieważ szalejąca inflacja i rosnące stopy procentowe spowolniły wzrost.

Czytaj też:
Jest już Spotify Wrapped. Na to zestawienie czekali wszyscy fani muzyki
Czytaj też:
Orbitowski dla „Wprost”: Idą nowe czasy. Kto je przegapi – będzie miał przegwizdane