Puls Biznesu napisał, że po raz pierwszy Grupa odnotowała straty w pierwszym kwartale – do tej pory był to zawsze najlepszy okres dla spółki. „Od stycznia do marca 2023 r. – jak wynika z szacunkowych danych, jakie Grupa Azoty opublikowała w zeszłym tygodniu – jej strata netto sięgnęła 555 mln zł. Na minusie były też wyniki EBITDA i EBIT, odpowiednio: 401 mln zł i 596 mln zł” – czytamy w „Pulsie Biznesu”.
Rozmowy w trójkącie MAP, Azoty, Orlen
Cytowany przez serwis Jakub Szkopek, analityk z Erste Securities, zwrócił uwagę, że zarząd Azotów nie wyklucza, że w połowie roku może dojść do złamania kowenantów, a do tego zadłużenie grupy na koniec roku przekroczy zapewne 7 mld zł. Świadomy problemu jest również główny akcjonariusz Grupy Azoty, czyli Skarb Państwa. Dziennikarze dowiedzieli się, że Ministerstwo Aktywów Państwowych od kilku tygodni zastanawia się, co dalej zrobić z Azotami.
Szef tego resortu Jacek Sasin przyznał, że w rozmowach bierze udział troje zainteresowanych: MAP, Azoty i Orlen, który jest dostawcą gazu. Wicepremier zapewnił, że rząd na pewno nie przewiduje przerwania produkcji nawozów w Polsce. Wszystko inne na razie jest niewiadomą.
Obajtek nie potwierdza, nie zaprzecza
Czy można rozważać scenariusz przejęcia Azotów przez Orlen? W środę odniósł się do tego szef Orlenu Daniel Obajtek.
– Jesteśmy odpowiedzialną firmą i o decyzjach, które podejmujemy, informujemy w raportach. Jako grupa badamy i obserwujemy nie tylko rynek polski, ale i europejski, patrzymy na pewne synergie, ale nie komentujemy tego, co widzimy, bo to wymaga szeregu innych analiz – stwierdził. – Nie potwierdzam tej informacji. Na dziś nic nie wskazuje, żeby było to prawdą – dodał.
Obajtek nie potwierdził, nie zaprzeczył – nie wykluczył zatem takiego ruchu w przyszłości.
Czytaj też:
Obajtek i Sasin w Pradze. Chcą wyeliminować z rynku rosyjską ropęCzytaj też:
Tyle wydamy na mrożenie cen energii. Sasin wylicza