– Naszym wspólnym celem jest jak najszybsze zdywersyfikowanie dostaw ropy tak, aby całkowicie wyeliminować ropę rosyjską, czyli zrobić to, co już udało nam się w Polsce. To nie były rozmowy łatwe, ponieważ działamy w realiach kryzysu — powiedział na konferencji zorganizowanej po spotkaniu szef resortu aktywów państwowych Jacek Sasin.
Negocjacje z Czechami
Orlen jest właścicielem Unipetrolu – czeskiej spółki petrochemicznej, która ma w Czechach dwie rafinerie. Sankcje na dostawy ropy do Unii Europejskiej objęły jedyniesurowiec dostarczany drogą morską, ropociągi wciąż mogą legalnie działać.
Do Polski rosyjska ropa już nie płynie. Na początku lutego Rosja zakręciła kurek a od początku marca umowa z Rosnieftem przestałą obowiązywać. Czechy są jednak w trudniejszej sytuacji geograficznej. Bez dostępu do morza nie mogą polegać na dostawach ropy tankowcami z innych niż Rosja kierunków.
– My oczywiście cały czas pracowaliśmy nad dywersyfikacją i ocenianiem różnych gatunków rop, które mogłyby być wykorzystywane. Wskazaliśmy nasze zagrożenia, szanse i współdziałanie. Od strony rządu zależą kwestie regulacyjne – podsumował Daniel Obajtek. Dodał, że negocjacje z Czechami dotyczą nie tylko wzajemnej współpracy w sprawie przetwarzania ropy.
Orlen w Czechach
Orlen, oprócz rafinerii, prowadzi w Czechach handel detaliczny. Obecnie pod szyldem polskiego koncernu działa tam 50 stacji, a do końca roku ich liczba ma wzrosnąć do 200.
Negocjacje z czeskim rządem dotyczą także kwestii podatkowych, bo w kraju wprowadzono podatek od nadmiarowych zysków, który objął koncerny energetyczne.
– To nie były rozmowy łatwe, ponieważ działamy w realiach kryzysu – powiedział wicepremier Sasin. – Polska dzisiaj jest gwarantem bezpieczeństwa energetycznego nie tylko swojego, ale i naszego regionu. Ogromna w tym rola PKN Orlen, który stał się już koncernem europejskim – dodał.
Czytaj też:
Niższe ceny paliw latem? Obajtek nie wykluczaCzytaj też:
Orlen zwiększa wydobycie gazu. Wiceprezes zapewnia, że koncern sprzeda „każdą ilość gazu”