W Davos Zełenski zachęcał wielki kapitał do inwestycji już teraz, pomimo wojny

W Davos Zełenski zachęcał wielki kapitał do inwestycji już teraz, pomimo wojny

Wołodymyr Zełenski
Wołodymyr Zełenski Źródło:president.gov.ua
Wołodymyr Zełenski pojawił się na Światowym Forum Ekonomicznym w Davos po raz pierwszy osobiście od 2020 roku. Polityków przekonywał o zasadności wspierania Ukrainy, a ludzi biznesu – do podjęcia współpracy nawet pomimo trwających działań wojennych.

W trwającym od poniedziałku w Davos Światowym Forum Ekonomicznego ma wziąć udział ponad 2800 przywódców ze 120 krajów, w tym ponad 60 głów państw. W szwajcarskim kurorcie pojawił się prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski, którego w Davos nie było od 2020 roku (uczestniczył za to w rozmowach w formie wideokonferencji). Wiele miejsca uczestnicy poświęcają rozmowom o sposobach zakończenia konfliktów w Ukrainie i Strefie Gazy.

Światowe Forum Ekonomiczne w Davos. Zełenski rozmawiał z Ursulą von der Leyen

Prezydent Ukrainy ocenił, że obawy Zachodu o eskalację sprawiły, że Kijów stracił czas w walce przeciwko rosyjskiej agresji. – Jeśli ktoś myśli, że w wojnie w Ukrainie chodzi tylko o ten kraj, to głęboko się myli – ostrzegł. Przekonywał, że Władimir Putin nie zadowoli się tylko „zamrożeniem” konfliktu w Ukrainie.

– Każde osłabienie presji na Rosję wydłuża o kolejne lata wojnę w Ukrainie – oświadczył Zełenski i zaapelował o jedność Zachodu i dalsze wsparcie dla Kijowa. Szefowa Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen podkreśliła wagę jego słów i przypomniała Zachodowi, że powinien „wzmacniać opór”, żeby Ukraina mogła się bronić i odzyskać swe terytorium.

Zełenski powtórzył wezwanie, by powstrzymać Rosję na Ukrainie teraz, póki agresja nie rozszerzyła się na inne terytoria. – Ilu mężczyzn i ile kobiet wasze kraje gotowe są wysłać do obrony innego państwa, innego narodu? Jeśli w kolejnych latach przyjdzie nam razem walczyć przeciwko Putinowi, to czy nie lepiej położyć kres jemu i jego strategii wojennej już teraz, póki robią to nasi dzielni mężczyźni i kobiety? – przekonywał.

Wołodymyr Zełenski ostrzegał przed pokusa zamrożenia konfliktu. Przypomniał, że po 2014 roku próbowano zamrozić wojnę w Donbasie. – Byli bardzo wpływowi gwaranci tych wydarzeń – ówczesny kanclerz Niemiec i ówczesny prezydent Francji. Ale Putin to drapieżnik, którego nie zadowala "mrożonka" – mówił. – Wojna musi zakończyć się sprawiedliwym i stabilnym pokojem. I chcę, abyście byli częścią tego pokoju – począwszy od teraz – aby przybliżyć pokój. I potrzebujemy Was na Ukrainie, aby budować, odbudowywać i przywracać nam życie – powiedział prezydent Zełenski.

Von der Leyen przyznała, że inwazja rosyjska na Ukrainę „wpłynęła także na koszty życia i prowadzenia interesów” w Unii Europejskiej. Przekonywała jednak, że wspólna reakcja krajów europejskich na wojnę „była daleko silniejsza niż można było sądzić”, zwłaszcza jeśli chodzi o energetykę. Zdaniem szefowej KE Unia „osiągnęła rzeczywisty postęp we wzmocnieniu odporności swego systemu energetycznego”. Stało się to – jak oceniła – dzięki wspólnemu działaniu, działaniu otwartego rynku umożliwiającego przepływ energii i wykorzystaniu energii odnawialnej.

Zełenski zachęca biznes do inwestowania

Zełenski rozmawiał w Davos nie tylko z politykami (w tym z prezydentem Polski Andrzejem Dudą), lecz także prezesami banków: Jamiem Dimonem, prezesem JP Morgan Chase, szefem Blackstone Steve'em Schwarzmanem i założycielem funduszu inwestycyjnego Bridgewater Rayem Dalio. Zachęcał ich do zaangażowania w Ukrainę, zaś Lakszmiego Mittala, prezesa koncernu hutniczego Arcelor Mittal namawiał do wspólnych inwestycji w produkcję wojskową. Arcelor Mittal już teraz jest jednym z największych inwestorów zagranicznych w Ukrainie.

Czytaj też:
Zełenski na forum w Davos. Wskazał, co zmniejszy zależność Ukrainy od pomocy z zagranicy
Czytaj też:
Putin ma już kolejny cel po Ukrainie. Były szef CIA wskazał, kto powinien się obawiać

Opracowała:
Źródło: Wprost