NBP: Rośnie rynek płatności bezgotówkowych

NBP: Rośnie rynek płatności bezgotówkowych

Dodano:   /  Zmieniono: 
Znacząco mniejsze niż kiedyś koszty akceptacji kart płatniczych oraz rosnąca konkurencja w bankowości detalicznej wpływają pozytywnie na rozwój płatności bezgotówkowych 123RF
Konsumenci w Polsce coraz częściej korzystają z kart płatniczych, nawet przy transakcjach na niskie kwoty. Mamy ich w portfelach już 32 mln. Popularność kart rośnie od dobrych kilkunastu lat, ale potencjał do wzrostu jest jeszcze duży.
Takie są wnioski z obszernego raportu autorstwa departamentu systemu płatniczego w NBP. Znacząco mniejsze niż kiedyś koszty akceptacji kart płatniczych oraz rosnąca konkurencja w bankowości detalicznej wpływają pozytywnie na rozwój płatności bezgotówkowych.

System płatności na świecie ulega znacznym przeobrażeniom. Historia kart płatniczych sięga początku XX w. Wówczas posługiwano się kartami w formie metalowych tabliczek z danymi klienta. Wzrost popularności, wygoda użycia oraz rozwój technologii przyczyniły się do powstania wielofunkcyjnych kart mikroprocesorowych, a nawet kart wirtualnych (nie mają formy materialnej, a jedynie ciąg cyfr wykorzystywany w systemach teleinformatycznych).

Polski rynek kart płatniczych jest jednak młody. Jego rozwój datuje się dopiero na początek lat 90. ubiegłego wieku. Za sprawą ówczesnych reform rodzimy sektor bankowy uległ wtedy poważnym zmianom ? spowodowały one rozwój takiej bankowości detalicznej, która jest rdzeniem współczesnych polskich banków.

Jak podają analitycy NBP, w latach 2000?2011 liczba kart wydanych przez banki (debetowych, obciążeniowych, kredytowych) osiągnęła niemal 32 mln sztuk, co oznacza prawie trzykrotny wzrost w tym okresie. Mimo to na tle innych państw UE wypadamy słabo w przeliczeniu liczby kart płatniczych na głowę. W 2010 r. Polska ze wskaźnikiem 0,84 karty płatniczej na osobę zdołała wyprzedzić jedynie Rumunię (0,59 karty). Średnia dla całej UE to 1,45. Rekordzista Luksemburg ma 2,64 karty na jednego mieszkańca.

Jednak ta różnica będzie zapewne szybko niwelowana. Według prognozy NBP na lata 2011?2016 liczba kart płatniczych na mieszkańca w UE będzie się utrzymywać na względnie stałym poziomie, a dynamiczny rozwój rynku polskiego pozwoli zmniejszyć istniejącą lukę o połowę. Autorzy raportu prognozują także pokaźne tempo wzrostu takich wskaźników jak średnia liczba transakcji bezgotówkowych na mieszkańca czy średnia liczba bankomatów na 1 mln mieszkańców. ? Obecne wyniki świadczą z jednej strony o dużym zapóźnieniu Polski, jeśli chodzi o rynek płatności, w stosunku do większości państw europejskich, a z drugiej o ogromnym potencjale rozwoju płatności elektronicznych w naszym kraju ? piszą analitycy Narodowego Banku Polskiego.

Szybszy rozwój obrotu bezgotówkowego w Polsce hamują wysokie opłaty od transakcji kartami płatniczymi. Zniechęcają one sklepy do instalowania terminali akceptujących karty