Prorodzinne ułatwienia i oskładkowanie umów zleceń do wysokości minimalnego wynagrodzenia - to główne zmiany w PIT i ZUS w 2016 roku

Prorodzinne ułatwienia i oskładkowanie umów zleceń do wysokości minimalnego wynagrodzenia - to główne zmiany w PIT i ZUS w 2016 roku

Dodano:   /  Zmieniono: 
fot. infoWire.pl Źródło: InfoWire.pl

Od 1 stycznia pracodawcom łatwiej będzie wdrażać rozwiązania prorodzinne w swoich firmach za sprawą nowych rozwiązań podatkowych. Dzięki tym przepisom, pracownicy będą mogli otrzymać nawet do 400 złotych miesięcznie na opiekę nad dzieckiem. Nowy rok przyniesie też ułatwienia dla firm, które chcą inwestować w badania i rozwój. Z kolei dla zleceniobiorców zmieniają się zasady dotyczące oskładkowania umów zlecenia.

Prorodzinne zmiany podatkowe

Od 1 stycznia 2016 roku wchodzą w życie zmiany, które wprowadzają ułatwienia związane z opieką nad dziećmi pracowników zarówno po stronie pracodawców, jak i zatrudnionych. Po pierwsze, świadczenia z Zakładowego Funduszu Świadczeń Socjalnych (ZFŚS) obejmą pobyt dzieci w przedszkolach (nie tylko w żłobkach i klubach dziecięcych, jak było do tej pory). Wypłaty te będą zwolnione z podatku dochodowego bez ograniczeń kwotowych. Po drugie, z nowych rozwiązań będą mogły skorzystać też osoby zatrudnione w firmach bez ZFŚS, czyli na przykład pracownicy mikroprzedsiębiorstw, czy małych firm. Tutaj będą obowiązywały ograniczenia kwotowe. Nie będzie opodatkowane świadczenie od pracodawcy dla pracownika w wysokości do 400 złotych miesięcznie na dziecko na dziennego opiekuna, żłobek lub klub dziecięcy oraz do 200 złotych co miesiąc na przedszkolaka. Po trzecie, pracodawca będzie mógł zaliczyć do kosztów uzyskania przychodów wydatki na utworzenie zakładowego żłobka, klubu dziecięcego lub przedszkola oraz na ich prowadzenie. W przypadku prowadzenia przedszkola ustalono górną granicę w wysokości 400 zł na dziecko uczęszczające do żłobka bądź klubu i 200 zł na przedszkolaka. Takie prawo będzie miał pracodawca także w przypadku nabycia usług od zewnętrznego dostawcy albo gdy pracownik sam ponosi te koszty.

Zmiany dla firm stawiających na badania i rozwój

Tylko do końca 2015 roku obowiązuje ulga na nowe technologie. Do tej pory skorzystało z niej niewielu podatników, głownie z powodu stopnia skomplikowania tego instrumentu. W koszty uzyskania przychodów można było ująć do 50% wydatków poniesionych na nabycie wiedzy technologicznej, która nie mogła być stosowana na świecie przez okres dłuższy niż ostatnich 5 lat. Konieczne było potwierdzenie opinii niezależnej jednostki naukowej o okresie stosowania innowacji. - Nowa ulga na badania i rozwój, która zacznie obowiązywać od stycznia, będzie promować rozwiązania przedsiębiorców skrojone na ich miarę. W koszty uzyskania przychodów będzie można wliczyć zarówno wynagrodzenia i obciążenia dotyczące zatrudnionych pracowników (do 30% kosztów), zakup materiałów i surowców związanych z badaniami i rozwojem (do 10 lub 20%), a także ekspertyzy i usługi doradcze (do 10 lub 20%). Kwota kosztów kwalifikowanych zależy od wielkości firmy - tłumaczy Michał Grzybowski, Partner w Dziale Doradztwa Podatkowego EY.

Informacje o rezydencie

W przyszłym roku pracodawcy wypełniając PIT-11 będą musieli ustalić status rezydencji podatkowej pracownika. W przypadku polskich nierezydentów podatkowych, czyli osób które przez większość roku pracują poza krajem, konieczne będzie uzyskanie zagranicznego numeru identyfikacyjnego. - To rozwiązanie ma służyć ułatwieniu organom podatkowym wymiany informacji między poszczególnymi krajami i uszczelnianiu bazy podatkowej. Z punktu widzenia pracodawcy problematycznym może być ustalenia stanu faktycznego w przypadku tzw. ,,łamanej rezydencji podatkowej" oraz urzędu skarbowego, do którego ma trafić deklaracja. Biorąc pod uwagę, że te zasady obowiązywać będą już dla przychodów osiągniętych w 2015 roku, niektóre międzynarodowe firmy już wysyłają do swoich pracowników formularze z prośbą o uzupełnienie niezbędnych danych - mówi Marek Jarocki, Dyrektor w Dziale Doradztwa Podatkowego EY.

W ramach podatku PIT od nowego roku wejdą w życie także przepisy, które doprecyzowują, czym są przychody nieznajdujące pokrycia w ujawnionych źródłach lub pochodzące ze źródeł nieujawnionych, od których zryczałtowany podatek dochodowy wynosi 75% podstawy opodatkowania. Celem przepisów jest zachęcenie do uczciwego rozliczania się z państwem.

Zmiany dotkną też posiadaczy papierów wartościowych. Ze znowelizowanych przepisów wynika, że przychód ze sprzedaży akcji i praw do akcji powstanie w momencie przeniesienia ich własności na nabywcę. Zmiana ta powinna ułatwić rozliczenia z fiskusem w przypadku bardziej skomplikowanych transakcji, jak np. z odroczoną płatnością lub na raty. Czy tak się stanie, pokaże praktyka.

Składki ZUS od umów zleceń

Do tej pory składki na ubezpieczenie społeczne od kilku umów zleceń mogły być płacone jedynie od pierwszej umowy zlecenia. W praktyce oznaczało to często zawieranie kilku umów z tym samym zleceniodawcą, z czego jedna była na niewielką kwotę podlegającą oskładkowaniu, a druga opiewała na znacznie wyższą sumę, która w całości trafiała do zleceniobiorcy. Nowe rozwiązanie zakłada powstanie obowiązku odprowadzania składek do ZUS od wszelkich umów zleceń do wysokości minimalnego wynagrodzenia,  czyli 1 850 zł brutto w 2016 r. Dopiero od kolejnej umowy przekraczającej tę kwotę nie trzeba będzie opłacać składek. Dodatkowo w przypadku kilku pracodawców, obowiązek udowodnienia wypełnienia obowiązku opłacenia składek będzie spoczywał na zleceniobiorcy. - Natomiast w przypadku, gdy osoba prowadzi działalność gospodarczą i równocześnie pracuje na umowę zlecenie, zleceniobiorca zobowiązany będzie zapłacić obowiązkowe składki od prowadzonego biznesu, jeżeli podstawa wymiaru składek z umowy zlecenia będzie niższa od najniższej podstawy wymiaru składek obowiązującej osoby prowadzące działalność gospodarczą - tłumaczy Michał Grzybowski.

Dywidendy pod kontrolą

O 1 stycznia 2016 roku zacznie obowiązywać także klauzula ograniczająca zwolnienie podatkowe dla dywidend. Nowe przepisy będą miały wpływ na międzynarodowe koncerny inwestujące w Polsce za pośrednictwem spółek holdingowych oraz polskie przedsiębiorstwa inwestujące za granicą. Spółki dominujące będą musiały udowodnić, że ich spółki zależne nie powstały tylko po to, by wykorzystać zwolnienie podatkowe oraz, że ich istnienie ma uzasadnione przyczyny ekonomiczne. - Jeśli urząd podatkowy w Polsce uzna, że jest to wyłącznie sztuczna struktura, a czynności wykonywane przez podatnika nie odzwierciedlają rzeczywistości gospodarczej, od dywidendy trzeba będzie odprowadzić 19-procentowy podatek - podsumowuje Marek Jarocki.


dostarczył infoWire.pl