Rolnictwo ma być ekologiczne, ale też opłacalne i tanie. Czy to się da połączyć?

Rolnictwo ma być ekologiczne, ale też opłacalne i tanie. Czy to się da połączyć?

Żniwa w gospodarstwie Top Farms – zdjęcie ilustracyjne Źródło: Top Farms
Produkcja rolna ma być bardziej przyjazna środowisku, a jednocześnie zapewnić zdrowe, wysokiej jakości pożywienie w rozsądnej, możliwej do zaakceptowania przez klientów, cenie. To jednak w dalszym ciągu biznes, więc musi opłacać się rolnikom. Czy pogodzenie tych trzech racji jest możliwe?

Jednym z celów unijnej strategii „od pola to stołu” jest zobowiązanie państw członkowskich do zmniejszenia użycia środków ochrony roślin. Cezary Urban, dyrektor Agricultural Solutions BASF przypomniał w rozmowie z Szymonem Krawcem, która odbyła się w trakcie XXX Forum Ekonomicznego w Karpaczu, że w strategii tej są trzy filary.

Z jednej strony, społeczeństwo ma prawo do zdrowej, a jednocześnie dostępnej cenowo żywności. Drugą kwestią jest maksymalne zachowanie neutralności klimatycznej, a trzecią – sytuacja rolników, którzy „też powinni mieć zachowaną możliwość zrównoważonego rozwoju i utrzymania pewnego rozwoju gospodarczego” – powiedział Urban.

– Pytanie, czy nam to do czegoś potrzebne? Myślę, że każda strategia, która spowoduje rozwój nowoczesnej technologii, a zarazem da nam dostęp do zdrowszej, lepszej żywności i da rolnictwu szansę na lepszy rozwój, ma sens. Ważne, żebyśmy patrzyli na to holistycznie, tak by te wszystkie elementy szły w parze – powiedział rozmówca.

Dodał, że w stopniowym odchodzeniu od nawozów sztucznych ważny jest umiar i unikanie radykalnych kroków w rodzaju: „od jutra w ogóle nie stosujemy chemii”

– To tak, jakbyśmy powiedzieli, ze od jutra nie stosujemy żadnych lekarstw – porównał te dwie sytuacje.

Opracowała:
Źródło: WPROST.pl