Projekt, za który odpowiada Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej, sprawi, że emeryci z najniższą możliwą, minimalną, emeryturą, czyli 1000 zł brutto, po zmianach będą mogli liczyć na świadczenie w wysokości 1027 zł. W przeliczeniu na kwoty netto, ich dotychczasowa emerytura wzrośnie o 21,57 zł, do 875,57 zł.
W przypadku osób z emeryturą w wysokości dokładnie 2 tys. zł brutto podwyżka będzie wynosić około 44 zł, a jeżeli świadczenie to 3 tys. zł – już ponad 65 zł miesięcznie więcej. Należy jednak zaznaczyć, że to dopiero projekt, który zawiera prognozowany przez rząd wskaźnik na poziomie 2,7 proc. Najprawdopodobniej nie utrzyma się on na tym pułapie i spadnie do 2,4-2,3 proc.
Podwyżki obejmą wszystkie świadczenia, które są wypłacane z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych czy Kasę Rolniczego Ubezpieczenia Społecznego, czyli także renty. Wejście w życie nowych stawek świadczeń jest zaplanowane, jak co roku, na 1 marca. Oznacza to, że zwiększone emerytury czy renty zostaną wypłacone dopiero za ponad pół roku.
Czytaj też:
Waloryzacji 500+ nie będzie. Wiceminister: Progi są nienaruszalne