Bosow miał 52-lata, a magazyn „Forbes” umiejscawiał go na 86. miejscu wśród 100 najbogatszych Rosjan. Jak przekazała RBK TV biznesmen miał popełnić samobójstwo w nocy z wtorku na środę 6 maja. Jego ciało znaleziono w podmoskiewskiej posiadłości miliardera. Do Dmitrija Bosowa należały dwa koncerny węglowe: Sibantracit i Wostokugoł. Właścicielem drugiej połowy obu biznesów jest Aleksandr Isajew.
Bosow był także prezesem grupy inwestycyjnej Ałłtek i jej głównym udziałowcem. Jego Sibantracit gromadził największe na świecie kopalnie antracytu, najbardziej wartościowej energetycznie odmiany węgla kamiennego. Do grupy należały m.in. kopalnie położone koło Nowosybirska i Kemerowa. Z kolei Wostokugoł zajmował się budowaniem terminali węglowych i składów tego minerału w całej Rosji. Prowadził też badania w Akrtyce.
Czytaj też:
Janusz Steinhoff: W 2050 roku w Polsce będą czynne tylko dwie kopalnieCzytaj też:
Prezes PGNiG: Rozpoczęliśmy proces ubiegania się o pieniądze od GazpromuCzytaj też:
Prąd, gaz, ropa. Bezpieczeństwo energetyczne Polski w czasach epidemii