"Pakiet Kluski" przewiduje m.in. skrócenie czasu zakładania firmy z 30 do 3 dni i rejestrację firmy w "jednym okienku" - zamiast formalności w kilku urzędach. Ograniczone mają zostać uciążliwe dla przedsiębiorców kontrole. Zakłada się też, że wniosek o założenie firmy będzie można składać w postaci elektronicznej.
Wiceminister Skarbu Państwa Michał Krupiński, prezentując na konferencji prasowej szczegóły pakietu, powiedział, że w jego skład wchodzą projekty nowelizacji dwóch ustaw - o swobodzie działalności gospodarczej i o NIP, czyli numerze identyfikacji podatkowej.
Pakiet propozycji zmian ma w ciągu kilku tygodni trafić do Sejmu.
Premier podkreślił, że celem pakietu jest przywrócenie swobody działalności gospodarczej, która została zahamowana przez nadmierne regulacje, wprowadzone przez poprzednie rządy. Ułatwienia dla przedsiębiorczości powinny się przyczynić do utrwalenia szybkiego wzrostu gospodarczego.
Jarosław Kaczyński przypomniał, że patronujący propozycjom zmian Roman Kluska sam padł ofiarą praktyki, którą teraz rząd chce zakończyć. "Przykład Kluski jest najlepszym dowodem, że w Polsce był układ" - powiedział premier. Dodał, że przedsiębiorca potrafił wykorzystać swoje doświadczenie w walce o swobodę gospodarczą.
Kluska - wówczas prezes Optimusa - został zatrzymany na 48 godzin w lipcu 2002 roku jako podejrzany w śledztwie dotyczącym rzekomych oszustw podatkowych. Śledztwo dotyczyło eksportu na Słowację w latach 1998-1999 komputerów, które potem szkoły importowały w ramach kontraktów z Ministerstwem Edukacji Narodowej.
Zgodnie z obowiązującymi wówczas przepisami celnymi i podatkowymi, import komputerów był zwolniony zarówno z cła, jak i podatku VAT, podczas gdy sprzedaż komputerów w kraju była opodatkowana stawką VAT 22 proc. Zdaniem prokuratury, przez organizację fikcyjnego eksportu komputerów, Skarb Państwa poniósł straty w wysokości blisko 10 mln zł.
Tymczasem w listopadzie 2003 r. Naczelny Sąd Administracyjny uznał, że Optimus nie wyłudzał VAT, eksportując komputery i sprowadzając je z powrotem do Polski. Decyzja ta miała wpływ na stanowisko prokuratury, która pod koniec grudnia 2003 r. umorzyła śledztwo w sprawie b. kierownictwa Optimusa wobec niestwierdzenia przestępstwa.
Sam Roman Kluska podkreślał na poniedziałkowej konferencji, że nadmiar biurokracji to główne utrudnienie w działalności firm.
Ekspert Konfederacji Pracodawców Polskich Adam Ambroziak pozytywnie ocenił fakt, że są już gotowe konkretne projekty. "Dotychczas dyskusja była jałowa, dziś, kiedy dostaliśmy konkretne projekty, dyskusja będzie mogła mieć charakter merytoryczny" - dodał.
Zdaniem wiceprezesa i rzecznika prasowego Business Centre Club Arkadiusza Protasa, jest to pierwszy krok we właściwym kierunku, ale za tym muszą pójść następne. "Jeżeli będą one utrzymane w podobnej filozofii, jak ta przedstawiona dzisiaj, to przedsiębiorcy będą je popierali" - powiedział.
W opinii głównego ekonomisty Banku BPH Ryszarda Petru, kierunek zmian jest właściwy, jednak "diabeł tkwi w szczegółach". "Mam wątpliwości, czy uda się stworzyć taki pakiet ustaw, które to wszystko we właściwy sposób obejmą" - powiedział.
Ekspert Polskiej Konfederacji Pracodawców Prywatnych PKPP "Lewiatan" Małgorzata Krzysztoszek przypomniała, że takie rozwiązania jak "jedno okienko" - to nic nowego. Większość propozycji jest w ustawie o działalności gospodarczej. Problem w tym, że te przepisy nie funkcjonują - dodała. Jej zdaniem, zaangażowanie premiera daje jednak gwarancję, że przepisy znajdą swoje odzwierciedlenie w rzeczywistości.
- Premier Jarosław Kaczyński wprowadza przedsiębiorców w błąd - powiedział, oceniając w poniedziałek pakiet, przewodniczący SLD Wojciech Olejniczak.
SLD uważa, że większość z propozycji zawartych w pakiecie jest autorstwa poprzedniej lewicowej koalicji rządzącej. "Chciałbym, aby PiS wprowadzał dobre rozwiązania przygotowane przez nas, ale nie robił z tego propagandy" - stwierdził Olejniczak na konferencji prasowej.
Zdaniem szefa SLD, część rozwiązań - np. rejestracja firmy w "jednym okienku" - została zawarta w ustawie o swobodzie działalności gospodarczej, przyjętej jeszcze przez parlament poprzedniej kadencji. Przepisy te - mówił Olejniczak - miały wejść w życie w 2007 roku, ale PiS zmienił to, nowelizując ustawę i przesuwając termin wejścia jej w życie na październik 2008 roku.pap, ss, ab