Trudne początki Polskiego Ładu. Rządowa infolinia padła pod nawałem skarg

Trudne początki Polskiego Ładu. Rządowa infolinia padła pod nawałem skarg

Olga Semeniuk, wiceminister współodpowiedzialna za infolinię
Olga Semeniuk, wiceminister współodpowiedzialna za infolinięŹródło:Newspix.pl / Grzegorz Krzyzewski/Fotonews
Wirtualna Polska podaje, że rządowa infolinia w sprawie Polskiego Ładu zdążyła już paść. Blokuje się już przy stu telefonach, a skarg napływa zdecydowanie więcej. Do obsługi infolinii wyznaczono z kolei kilkanaście osób z MF i pięcioro z MRiT, co również znacząco ogranicza pole manewru.

Nie tak miało być. Rząd chwalił się od wielu miesięcy, zapewniając, że na zmianach nikt nie straci – będą same zyski, lub co najwyżej zmiany będą neutralne dla obywateli. Tymczasem wejście w życie nowych przepisów zmąciło spokój wielu osobom. Przedsiębiorcy, nauczyciele, pracownicy służb mundurowych skarżą się, że w związku z Polskim Ładem nie tylko napotykają problemy natury formalnej, ale i odczuwają zmiany w swoich kieszeniach. Niestety, nie te pozytywne, a wyłącznie negatywne. Niektóre osoby skarżą się, że ich styczniowe pensje zmalały o kilkaset złotych.

Jak informuje Wirtualna Polska, stworzona dla obywateli rządowa infolinia, nie wytrzymuje już naporu skarg. Osoby, które usiłują się dodzwonić pod numer 22 765 64 64 (infolinia działa między 8-16) napotykają barierę. Infolinia nie jest bowiem przygotowana na takie oblężenie – czytamy. Wiceminister rozwoju Olga Semeniuk zapewnia w rozmowie z WP, że wszystko działa, tylko „trzeba się uzbroić w cierpliwość”.

Polski Ład. Infolinia pada pod nawałem zgłoszeń

Dziennikarz WP postanowił uzbroić się w rzeczoną cierpliwość i przez kilka godzin dzwonił na infolinię. Bezskutecznie. Nie tylko nie dodzwonił się i nie porozmawiał z konsultantem, ale i sygnał połączenia był ciągle zrywany. Jak się okazało, jeśli na numer rządowej infolinii dzwoni jednocześnie ponad 100 osób, nie dodzwoni się nikt.

Problem stanowi także niewielka liczba konsultantów. WP podaje, że z Ministerstwa Finansów oddelegowano do konsultacji kilkunastu ekspertów, a z Ministerstwa Rozwoju jedynie pięć osób.

Czytaj też:
Chaos w Polskim Ładzie. Senator PiS: „Wszystko to było do przewidzenia”