Tesla w końcu zbudowała ciężarówkę. Dostanie ją PepsiCo

Tesla w końcu zbudowała ciężarówkę. Dostanie ją PepsiCo

Elon Musk
Elon Musk Źródło: Shutterstock / Kathy Hutchins
Po latach opóźnień Tesla w końcu zbudowała elektryczną ciężarówkę, obiecaną koncernowi PepsiCo.

W czwartek Tesla dostarczyła koncernowi pierwsze elektryczne ciężarówki. Semi – bo tak nazywa się pojazd – jest pierwszym nowym modelem w portfolio firmy Muska, zaprezentowanym od 2020 roku, kiedy to firma pokazała model Y, będący osobowym crossoverem.

„Jeśli jesteś kierowcą ciężarówki i chcesz mieć najfajniejszy sprzęt na drodze, to jest to” – powiedział Musk, podczas prezentacji Semi. Nazwał ciężarówkę „kluczowym elementem układanki” w misji przyspieszenia przejścia na bardziej zrównoważoną energię, zauważając, że ciężarówki o dużej ładowności odpowiadają za ogromną część emisji z pojazdów.

Spóźniona dostawa

Model Semi zapowiedziano pięć lat temu. Tesla walczyła wtedy o masową produkcję sedana Model 3, obiecując ciężarówkę, która przejedzie 500 mil na jednym ładowaniu i będzie tańsza w eksploatacji niż konkurent z silnikiem Diesla. Pojazd pierwotnie miał wyjechać na drogi w 2019 roku.

Kilka innych firm, w tym Daimler Truck Holding AG i Volvo AB, opracowuje elektryczne ciężarówki z naczepami, chociaż rynek wciąż się rozwija. Niedobór infrastruktury do ładowania, która może zasilać ciężkie ciężarówki, oznacza, że lepiej nadają się one do krótszych podróży w pobliżu centralnego węzła niż na trasach długodystansowych.

Kłopoty Tesli

Tesla desperacko potrzebuje teraz rynkowego sukcesu. Firma zmaga się coraz większą konkurencją na rynku, kontrolą regulacyjną i niepokojem inwestorów w związku z przejęciem przez Muska Twittera. Inwestorzy zarzucają kontrowersyjnemu miliarderowi, że swojemu nowemu nabytkowi poświęca za dużo czasu.

Czytaj też:
Tesla podnosi alarm. Ogromna liczba samochodów wróci do warsztatów
Czytaj też:
Wszystkie odloty Elona Muska. „Zbawca” Twittera sieje chaos, ale bawi się w najlepsze

Źródło: Wall Street Journal