We wtorek akcje Tesli osiągnęły najniższy wynik od 52 tygodni. Za to w środę kurs skoczył o aż 8 proc. Rajd nastąpił po aktualizacji dokonanej przez analityków Citi i wskazaniu przez dyrektora generalnego Tesli Elona Muska, że Korea Południowa jest najlepszym kandydatem na nową fabrykę, którą firma ma nadzieję zbudować w Azji.
Odbicie jest wytchnieniem dla inwestorów Tesli, którzy widzieli, jak wartość ich aktywów spadła w tym roku o około połowę w związku z szerszym spadkiem na rynku i odchodzeniem od ryzykownych aktywów.
Twitter czy Tesla
Spadek akcji Tesli był łączony z kupnem Twittera przez Elona Muska. Niektóre spadki w akcjach Tesli nastąpiły po masowej sprzedaży akcji przez Muska, który zlikwidował część aktywów, aby sfinansować transakcję. Wcześniej w tym miesiącu Musk sprzedał kolejne 3,95 miliarda dolarów w akcjach Tesli, mówiąc pracownikom Twittera, że robi to, aby uratować firmę zajmującą się mediami społecznościowymi.
Musk szybko wdrożył masowe zwolnienia, zwolnił dyrektorów i poprawił ważne funkcje platformy. W odpowiedzi wielu reklamodawców wstrzymało na czas nieokreślony wydatki na kampanie na Twitterze, a działacze na rzecz praw obywatelskich wezwali do dalszych bojkotów, dopóki zespół Muska nie udowodni, że potrafi zarządzać mową nienawiści i innymi szkodliwymi treściami na Twitterze.
Autonomiczna Tesla
Tesla sprzedaje systemy wspomagające kierowcę, w tym standardowy Autopilot, montowany we wszystkich nowych samochodach oraz opcję premium FSD. W Stanach Zjednoczonych FSD Tesli kosztuje obecnie 15 000 USD z góry lub 199 USD miesięcznie na podstawie subskrypcji. Firma nie podaje, jaki procent użytkowników wybiera tę opcję ani ilu kończy subskrypcję.
Musk od 2016 roku obiecuje inwestorom i klientom Tesli, że jego firma będzie mogła zamienić swoje samochody w autonomiczne pojazdy. Na razie system nie jest jeszcze w pełni sprawny i kierowcy, którzy z niego korzystają, powinni zachować ostrożność na drodze.
Czytaj też:
Młody miliarder chciał kupić Twittera. Potem wywrócił rynek kryptowalutCzytaj też:
Kocia muzyka Elona Muska. O co chodzi w tym szaleństwie?