Zakaz importu ukraińskiego zboża. PiS ma plan

Zakaz importu ukraińskiego zboża. PiS ma plan

Piotr Muller
Piotr Muller Źródło:X / KPRM
Jesteśmy blisko przedłużenia zakazu importu zboża z Ukrainy do UE, ale nawet jak się to nie stanie, mamy gotowe rozporządzenie - wprowadzimy zakaz na poziomie krajowym - zapowiedział w „Graffiti” rzecznik rządu Piotr Müller. 15 września przestaje obowiązywać zakaz importu z Ukrainy do Polski, Bułgarii, Rumunii, Węgier i Słowacji wybranych produktów rolnych. Nic nie wskazuje na to, by na szczeblu unijnym zakaz miał zostać przedłużony.

Piotr Müller dodał, że Rada Ministrów przyjmie uchwałę wzywającą KE do przedłużenia szlabanu. – Jeśli tak się nie stanie, przyjmiemy go na bazie klauzuli bezpieczeństwa.

Zakaz importu zboża. PiS ma plan

– Rząd PiS embargo wprowadzi samodzielnie, jeśli nie zrobi tego Unia Europejska – mówił rzecznik rządu. – Ta sprawa jest załatwiona: albo na poziomie unijnym, albo na poziomie krajowym.

Müller został też poproszony o skomentowanie działań Michała Kołodziejczaka, lidera Agrounii, który we wtorek rano zorganizował konferencję prasową, po czym poleciał do Strasburga, by tam – jak zapowiedział – „walczyć jak lew” o polskich rolników. Domagać się będzie przedłużenia zakazu importu zboża z Ukrainy.

– Pan Kołodziejczak nie pełni w tej chwili żadnej funkcji publicznej. Będzie przyjęty na prośbę Donalda Tuska przez swoich kolegów z EPL po to, aby stworzyć wrażenie, że coś załatwia – ocenił Müller.

Rzecznik rządu zasugerował też, że Komisja Europejska przedłuża postępowanie w sprawie przedłużenia, aby Kołodziejczak mógł zrobić „show w Parlamencie Europejskim”.

Premier: Przedłużymy zakaz wwozu zboża z Ukrainy

W piątek premier Mateusz Morawiecki wraz z ministrem rolnictwa Robertem Telusem pojawili się na granicy polsko-ukraińskiej. Szef rządu zapewniał, że chce chronić interesy polskich rolników, niezależnie od postanowień Komisji Europejskiej.

– Interes polskiego rolnictwa jest dla nas najwyższym nakazem. Obiecaliśmy obronić polskie rolnictwo przed zalewem zboża ukraińskiego i słowa dotrzymujemy. Dlatego powiedziałem jasno już w lipcu – po rozmowach z czterema innymi państwami, które graniczą z UE – nie dopuścimy do ponownego otwarcia rynków rolnych, niezależnie od decyzji UE – wskazał Mateusz Morawiecki.

– Albo w przyszłą środę KE podejmie decyzję o dalszym zakazie wwozu, albo sami przedłużymy ten zakaz wwozu na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej – zaznaczył premier.

Czytaj też:
Minister rolnictwa zablokuje ukraińskie zboże. „Deklaruję to bardzo twardo”
Czytaj też:
20 krajów UE przeciwko stanowisku Polski. „Wojciechowski jest w KE osamotniony”

Agrounia | Facebook
Opracowała:
Źródło: Polsat News